Kłopot ze wzwodem
Witam! Mam problem. Mam 27 lat. Wstyd się przyznać, ale nie uprawiałem jeszcze seksu. Tak jakoś wyszło, choć okazji było wiele, nie skorzystałem z różńych powodów, które pominę. Od kilku miesięcy spotykam się z wyjątkową dziewczyną i pewnego dnia postanowiliśmy się kochać. No, ale nie wyszło. Penis stanął, włożyłem gumkę, chciałem zacząć, ale nie trafiłem raz, potem drugi i opadł :( I żadna siła nie potrafiła go zmusić do tego, żeby stanął ponownie. Zmartwiłem się jak cholera.
Przez wiele lat masturbowałem się. Nieregularnie, czasem raz, czasem 2 razy w tygodniu, niekiedy co drugi dzień, ale nigdy codziennie po parę razy. Generalnie wraz z upływem lat robiłem to coraz rzadziej. Skończyłem, gdy poznałem moją obecną dziewczynę (czyli w lipcu), bo wiedziałem, że może być problem. No i jest. Ale nie wiem, czy to problem związany z jakąś chorobą, czy z głową. Co noc mam nocne erekcje, nie stoi może na 100%, ale każdej nocy. Zdarza się, że mam wzwód również w dzień z byle powodu, np. w pracy, gdy usiądę. Ale zupełnie twardy to on bywa rzadko. I to mnie trochę martwi.
Z partnerką postanowiliśmy zrobić przerwę przed kolejnym razem (mija drugi miesiąc). Nie daje mi to spokoju. Zastanawiam się skąd się ten problem wziął? Czy penis przyzwyczaił się do ręki? Znam kolesi, którzy masturbowali się dzień w dzień kilka razy i problemu nie mają. Ja robiłem to dużo rzadziej. Ale zdarzało się, że na niepełnym wzwodzie. Czy to może kwestia mojej psychiki? Nigdy nie byłem zbyt pewny siebie. Teraz też tak jest. Zakochałem się i mimo że coraz mniej, to jednak nadal boję się, że dziewczyna mnie zostawi. Do tego jestem osobą nerwową, wszystko biorę mocno do siebie. Jakaś choroba? Serce mam w porządku, nie mam miażdzycy, nie zauważam u siebie objawów chorób wątroby ani nerek, ciśnienie krwi mam książkowe, problemów neurologicznych nie miałem. Kiedyś chorowałem na zespół jelita drażliwego i przez kilka miesięcy przyjmowałem słaby lek uspokajający, ale odstawiłem go w maju, więc też wpływu to nie powinno mieć. Dodam do tego, że nie piję, nie palę, nie biorę narkotyków i dużo się ruszam. Pozdrowiam.