2 standardowe problemy... naraz

Jestem 18-letnim chłopakiem. Przedwczoraj przeżyłem traumę i chciałbym zaczerpnąć porady. Przedstawię najpierw przyczyny, które - według mnie - zniszczyły moją inicjację seksualną. Zaczęło się idealnie. Niestety, po grze wstępnej, gdy już miałem ,,brać się do roboty'', zauważyłem, że mój penis jest nieco zbyt wiotki. Na dodatek, gdy tylko moja partnerka przestawała go pieścić - wiotczał i malał. Nie był co prawda w stanie spoczynku, ale jego wielkość i twardość była daleka od ideału. Nie pomagały walory wzrokowe i inne podniecające doznania. Musiałem pomagać sobie ręką, aby mógł wejść (choć i to niewiele pomagało). Czułem to nawet, gdy byłem w środku. Penis szczególnie odmawiał posłuszeństwa, gdy zakładałem prezerwatywę, wracał wtedy praktycznie do zwyczajnych rozmiarów (ta kwestia martwi mnie szczególnie). Po prostu nie mogłem się wprawić w odpowiedni stan podniecenia. Zastanawiałem się nad przyczynami tej komicznej, a zarazem tragicznej sytuacji, i postawiłem trzy diagnozy: a) Masturbowałem się przez tyle lat i tak często. Masturbować zacząłem się w wieku 11-12 lat, z czasem przybrało to formę nałogu. Były okresy, że codziennie robiłem to kilka razy, po pewnym czasie doszedłem do takiej "perfekcji" w tej czynności, że już kilkunastoma ruchami potrafię doprowadzić się do orgazmu, że teraz jedynie ja sam umiem się odpowiednio podniecić i zaspokoić; inaczej mówiąc - mam wrażenie, że mogę osiągnąć pełną erekcję jedynie podczas masturbacji. b) Czytałem, że palenie tytoniu i brak ruchu, sportu (co mnie dotyczy) może powodować zaburzenia erekcji. c) Podświadomy stres...? Zauważyłem też niedawno, że, masturbując się, osiągam orgazm tak szybko, że mój penis nie zdąża dojść nawet do pełnej gotowości (wspomniałem już wyżej o tych kilkunastu ruchach). Niestety, pochwa to nie moja ręka - penis musi być wtedy twardy. Mam więc paradoksalny problem - zarówno z zaburzeniami erekcji, jak i z przedwczesnym wytryskiem. Co robić, skoro posiadłem niezwykłą umiejętność szczytowania bez odpowiedniego stanu twardości i wyprężenia członka? Zarówno przed (męka z wprowadzeniem zbyt wiotkiego penisa), jak i po (orgazm ze zbyt wiotkim członkiem po paru ruchach) stosunek będzie kolejną traumą, której wolałbym już nigdy więcej nie przeżyć, bo chyba nie ma bardziej dotkliwego ciosu dla dumy nastolatka. Proszę o opinię na temat moich przypuszczeń i poradę, jak temu w przyszłości zaradzić.
MĘŻCZYZNA ponad rok temu
Lek. Marcin Buczek
48 poziom zaufania

Szanowny Panie.

Wszystkie przyczyny, jakie Pan analizował miały swój wpływ na tę sytuację. Zbyt częsta masturbacja powoduje przyzwyczajnie członka do silnych bodźców, dlatego wszystkie momenty przerwy, zwłaszcza dłuższej (zakładanie prezerwatywy), będą powodowały ustępowanie wzwodu. Odzwyczajenie członka może być trudne i z pewnością wymaga całkowitego odstąpienia od masturbacji. Niezaspokojony popęd będzie Pana sprzymierzeńcem.

Oczywiście palenie i kiepska kondycja są czynnikami wpływającymi niekorzystnie na krążenie w członku i uniemożliwienie dłuższego utrzymania wzwodu. Konieczna jest poprawa kondycji i rzucenie palenia - palacze rzadko mają udane życie seksualne, więc trzeba wybrać.

Inicjacja seksualna, jak i cała ta sytuacja spowodowały u Pana stres, który oczywiście jest najczęstszym powodem zaburzeń erekcji w Pana wieku. Trzeba sobie z nim jakoś poradzić i unikać "napędzania się". Przejmowanie się możliwością porażki przyczyni się do jej osiągnięcia.

Podsumowując, konieczna jest eliminacja czynników ryzyka i pozytywne nastawienie - przed i wtrakcie nie skupiać się na niczym innym, nie rozpraszać się i "dać się ponieść chwili".

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty