Zaburzenia miesiączkowania po rezygnacji z tabletek antykoncepcyjnych
3,5 roku temu zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne Logest, ale w związku z plamieniami międzymiesiączkowym podczas brania tabletek (występujących już po zażyciu pierwszych 3 opakowań) lekarz zalecił zmianę tabletek na Femoden. Przez pierwsze kila miesięcy wszystko było dobrze, po czym problem wrócił. Wówczas lekarz przeprowadził badania, które wyszły prawidłowo i polecił odstawienie tabletek na pół roku. W trakcie 6 miesięcy po odstawieniu tabletek miałam regularne cykle 28-30 dni, bez plamień, więc lekarz przepisał Nuvaring, który po kilku miesiącach musiałam zmienić pod nadzorem innego lekarza na tabletki Cilest, gdyż wyjechałam za granicę i tam Nuvaring nie był dostępny.
Po roku przyjmowania tabletek Cilest (żadnych plamień międzymiesiączkowych) postanowiłam zrezygnować z tabletek hormonalnych i pojawił się problem - krwawienie z odstawienia pojawiło się normalnie po 2 dniach od przyjęcia ostatniej tabletki z ostatniego opakowania, jednak kolejna miesiączka pojawiła się nie po ok. 28 dniach, a po 12 (krwawienie dość intensywne przez 6 dni). Kolejna miesiączka pojawiła się po 18 dniach od poprzedniej (krwawienie dość intensywne przez 6 dni). Nie wiem czy powinnam się niepokoić, czy jest to objaw normalny dla organizmu, który dochodzi do siebie po kilku latach zażywania tabletek antykoncepcyjnych. Proszę o radę.