Atak nerwicy po śmierci mamy

Witam. Opiekowałam się mamą chorą na raka trzustki, po czym mama zmarła w święta Bożego Narodzenia. Bardzo to przeżyłam, mama była dla mnie najważniejsza. Miesiąc po śmierci mamy dostałam atak nerwicy, jak to lekarz stwierdził. Od razu poszłam do psychologa , biorę tabletki Pramolan i niby jest lepiej ale wciąż wracają lęki i głównym denerwującym mnie objawem jest bicie serca. Czuję je na szyi (widać pulsowanie) i na języku. Czy to minie z czasem? Co mam poradzić? Czy mogę z tego wyjść?
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Witaj,
Utrata bliskiej osoby to jedna z najbardziej stresujących wydarzeń w życiu i naturalne, że potrzebujemy czasu, by się pozbierać.
To dobrze, że szybko podjęłaś decyzję o leczeniu. Jak widać leki nie są wystarczające w takich trudnościach. Piszesz o dokuczliwych objawach, które są częste w zaburzeniach lękowych, a te najskuteczniej leczy się poprzez psychoterapię. Jest ona dostępna w ramach NFZ.
Zdecydowanie możesz wyjść z tych trudności. Życzę powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty