Bezskuteczna kuracja przeciwtrądzikowa
Mam 25 lat, mimo to od paru lat borykam się z trądzikiem - forma grudkowt o krostkowa głownie na czole i na brodzie. Od roku problem się nasilił, skóra z licznymi stanami zapalnymi. Leczyłam się 3 lata temu antybiotykiem Tetralysal oraz zewnętrznie Zineryt i brevoxyl. Kuracja dała krótkotrwały efekt. Pół roku po odstawieniu antybiotyku stan skóry się pogorszył i utrzymywał się zmiennie - raz lepiej raz gorzej. W międzyczasie korzystałam z usług kosmetyczki - pileengi kwasem migdałowym, ultradzwięki - co również jedynie podgajało wykwity i problem się odnawiał. Po długiej przerwie w leczeniu, kompletnie zrezygnowana, w sierpniu 2009 r. zwrociłam się do lekarza dermatologa. Rozpoczęłam kurację zewnetrznymi preparatami: RANO: Zmywam twarz Żelem Effaclar, na to nakładam Pityval (La roche possay) na chore miejsca na zmianę z Clindacne żel a na policzki Linoderm Acne PO PRACY:Zmywam twarz żelem, na to nakładam płyn Akneroxid na ok. 20 sekund,po osuszeniu twarzy Clotrimazol na zmianę z Fucidin na chore miejsca NA NOC:po umyciu twarzy i stonizowaniu nakładam Epiduo żel na zmiane z Zinalfat krem. Stan skóry uległ minimalnej poprawie jednak nie wyeliminował stanów zapalnych. Codziennie rano budzę sie z nowym wykwitem lub kilkoma. Jeśli chodzi o dietę, to staram się odżywiać stosownie. Unikam mocno przetworzonych produktów napojów gazowanych typu Coca cola, fast foodów, kawy, i cukru oraz słodyczy. Kolejna wizyta u dermatologa to 3 pazdziernik 2009. Czy to możliwe aby stan zapalny utrzymywał się tak długo??Czy powinnam włączyć do kuracji kosmetyczne zabiegi? jesli tak to jakie?? Jestem barzdo zaniepokojona stanem mojej cery.Wyprópuje wszystkiego aby tylko było dobre dla mojej skóry i bezpieczne. Prosze o profesjonalną porade. Z góry dziękuję