Boję się, że może być to coś gorszego niż depresja...

Witam, mam 26 lat, wynajmuję mieszkanie ze znajomymi. Od dłuższego czasu jest ze mną coraz gorzej. Zdarzają mi się różne wahania nastrojów. Są okresy, gdy jestem w bardzo dobrej formie psychicznej, ale często wpadam chyba w jakieś stany depresyjne. Nie mam ochoty wtedy na nic. Powinnam szukać pracy, ale nie robię tego, trochę zawalam studia (studiuję zaocznie). Ograniczam się w tym czasie do zrobienia podstawowych rzeczy, typu zrobienie zakupów, czasem spotkam się z kimś, ale zaczęłam ostatnio unikać takich spotkań, zaczęłam odsuwać i izolować się od ludzi, bo jest mi wstyd, że prawie nic nie robię. Zaangażowałam się w wolontariat i chociaż sprawia mi to w pewnym stopniu, jak można określić, radość, to po jakimś czasie zaczęłam trochę zaniedbywać swoje obowiązki. Poznałam tam świetnego chłopaka i myślałam, że są jakieś szanse, że może jest mną zainteresowany, ale chyba trochę źle odczytałam jego intencje i teraz jest mi tylko gorzej. Czasem nie chce mi się nic robić. Najgorzej jest wieczorami, bo wtedy prawie cały czas mam ochotę płakać i nie chce mi się już żyć. Jeszcze zaczynają stresować mnie święta, bo nie chcę jechać do domu, bo mam nieciekawą sytuację, a przez to, że przez bardzo długi czas nie szukałam sobie pracy, kończą mi się pieniądze i nie chcę sama zostać na święta, mając w lodówce tylko kilka rzeczy, to pewnie w tej sytuacji nie będę mogła zrobić nic. Chciałabym pójść do lekarza, żeby sobie pomóc, ale boję się, że to może nie być depresja tylko coś innego i boję się tego strasznie.

KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Przyczyny udaru mózgu

Udar mózgu stanowi 80 proc. wszystkich udarów i jest jednym z powikłań zatorowych chorób serca. Będąc główną przyczyną niesprawności osób po 40 roku życia, stanowi trzecią w kolejności przyczynę zgonów. O przyczynach powstawania udaru mózgu, opowiada prof. Janina Stępińska, kardiolog.

Paulina Witek Psycholog, Warszawa
74 poziom zaufania

Szanowna Pani!

Zdecydowanie powinna się Pani udać na spotkanie z lekarzem, ponieważ to może Pani pomóc. Nieleczona depresja może się natomiast nasilać.

Opisane przez Panią objawy są charakterestyczne dla depresji. Wystąpieniu tej choroby sprzyja trudna sytuacja w domu i niechęć do świąt Bożego Narodzenia (a z każdej strony jest Pani zapewne atakowana uporczywie radosnym nastrojem świątecznym:)), a także nieciekawa sytuacja fnansowa oraz okres jesienno-zimowy.

Podstawą wyleczenia jest postawienie odpowiedniej diagnozy. Dlatego proszę się nie wahać i nie zwlekać z konsultacją u specjalisty: u lekarza psychiatry oraz psychologa.

Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty