Ból oka i głowy - co robić?
Witam, od dwóch miesięcy mam poważny problem z prawym okiem. Mam 28 lat, choruję na trombofilię (niedobór antytrombiny III) i na stałe przyjmuję acenocumarol. Przeżyłam też zator płucny po wypadku samochodowym. Moje oko początkowo bardzo bolało, podejrzewałam ciało obce w oku - okulista nic nie stwierdził, oko wypłukano, zastosowano antybiotyk maść + krople. Po wyleczeniu powtórne badania dna oka - ok, ciśnienie oka - ok, poprawiono widzenie, mam nowe szkła - 2.5 oko prawe, 1.25 oko lewe, dodatkowo mam stwierdzony astygmatyzm i noszę cylindry.
Moje problemy nie ustąpiły. Atak bólu oka prawego pojawiał się najpierw w nocy, wybudzał mnie, teraz pojawia się też w ciągu dnia. Towarzyszy temu łzawienie, pieczenie, kłucie, zaczerwienienie i wodnisty wyciek z prawej dziurki nosa. Ból ma charakter napadowy, bardzo utrudnia mi funkcjonowanie. Ataki trwają odstępami nawet do 8 godzin. Zrobiono mi KT i wszystko jest w porządku. Neurolog podejrzewa klasterowe bóle głowy bądź neuralgię (byłam u dwóch różnych specjalistów). Zalecono mi Topamax 1 tabletkę na noc oraz Oftensin podczas ataku do oka krople. Nic nie pomaga, jestem na skraju wytrzymania - jak mam normalnie funkcjonować? Proszę o pomoc :)