Bolesny guz na plecach, nieco poniżej lewej łopatki
Dzień dobry,
trzy dni temu na moich plecach - nieco poniżej lewej łopatki, zaraz przy kręgosłupie - pojawił się bardzo bolesny guz. Podłużny, jakieś 6x4 cm. Boli cały czas, a po dotknięciu - łzy stają w oczach. Dodatkowo ból sprawia wrażenie "zakorzenionego" - korzenie sięgają w różne strony, w głąb ciała i w kierunku lewego ramienia i nogi. Nie mogę też wziąć pełnego oddechu (wrażenie jakby płuco napierało na ten guz od wewnątrz). Myślałam że to może wyjątkowo upierdliwy ropień/pryszcz i starałam się go uciskać, efektem jest zaczerwienienie i odrobina ropy. Idę do lekarza pierwszego kontaktu, ale chcę się od razu zapisać do specjalisty, stąd moje pytanie: gdzie mam się zgłosić? Dermatolog? Chirurg?
Dodatkowe informacje: otyłość, niedobór snu (od miesiąca), stres, wychodzenie z depresji, ból zmniejsza się po ibuprofenie (dawka 400), guz pojawił się w ciągu 5h kiedy zasnęłam po trzech dniach (niemal) bez snu. Mam wrażenie że to głupota, pewnie zaraz się okaże, że to faktycznie pryszcz - ale nic nie poradzę na to, że zaczęłam się poważnie stresować (minęły 3 dni, nie znika).
Dziękuję za poradę.