Dalsze badania po stwierdzeniu boreliozy
Niecały miesiąc temu dowiedziałam się, że mam boreliozę. Zrobiłam badania krwi: testANA Screen(autop/c przeciw antyg.jądrowym)<0,5 indekx [ <1,5 wynik ujemny >=1,5 wynik dodatni ] bolerioza IgG 21,2 Au/ml [ 0-10 ujemny 10-15-wątpliwy >15-pozytywny } bolerioza IgM 31,5Au/ml { <18-ujemny 18-22-wątpliwy >22-dodatni }, które zleciła mi pani dermatolog. Miały być to badania, aby sprawdzić czy nie mam właśnie boreliozy. Pani dermatolog zdiagnozowała u mnie „twardzicę ograniczoną” na górnej części głowy. Wiedziałam od dawna, że mam na głowie (od około 12 roku życia- a mam 24) powiększający się, od czasu do czasu, płat bez włosów, ale wcześniej było to zdiagnozowane jako „łysienie plackowate”. Dermatolog skierował mnie na badania krwi, neurologa i okulisty.
Piszę, aby poradzić się, czy po stwierdzeniu boreliozy mam dalej zrobić badania u neurologa i okulisty. Mieszkam za granicą i chciałabym zrobić badania w Polsce. Mam na to tydzień i nie wiem do kogo mogę jeszcze iść na badania, a przede wszystkim jakie badania będą potrzebne do wizyty u specjalisty od chorób zakaźnych. Do tego jest jeszcze fakt, iż mam dziecko, 18-miesięczną córkę i chcę się dowiedzieć, czy koniecznością jest przebadanie jej, gdyż nie wiem jak długo mam boreliozę. Z tego co wyczytałam jest taka możliwość, że ona też może być chora, jeśli borelioza była przed ciążą. Jeśli chodzi o jakiekolwiek objawy boreliozy to niestety nie kojarzę, aby kiedykolwiek jakieś były. Jedynie raz (8-10 lat temu) miałam kleszcza, ale nawet nie zdążył się porządnie wbić, bo go mama (pielęgniarka) usunęła. W Polsce będę od 27 listopada do 6 grudnia i chciałabym umówić się do tych lekarzy, bądź na badania, które są potrzebne. Wiem, że nie da się zrobić wszystkiego od razu, ale chociaż część badań, jeśli będzie to możliwe mogę zrobić tu na miejscu w Irlandii. Proszę o poradę i z góry dziękuję za odpowiedź.