Brak miesiączki, a test negatywny
Ostatnią miesiączkę miałam 29 października (cykle 32-34 dni), więc okres spóźnia mi się już kilka dni. Zrobiłam test, jednak wyszedł negatywny, robiłam go wieczorem. Następnego dnia rano powtórzyłam i również jedna kreska. Czy są jeszcze szanse, żebym była w ciąży? Czy dwa testy mogą się mylić, czy to jakieś zaburzenia? Dodam, że już zdarzyło mi się jakiś czas temu takie opóźnienie, ale wtedy miałam objawy nadchodzącej miesiączki, a teraz nic.