Brak miesiączki po laparoskopii a szansa na kolejną ciążę
Witam.
Z mężem staramy się o dziecko już prawie 2 lata. Lekarze wykryli u mnie Zespół Policystycznych Jajników. Od września zeszłego roku biorę tabletki hormonalne na wywołanie jajeczkowania. Po pierwszej dawce zaszłam w ciąże, ale w 4 tc poroniłam samoistnie. Następną dawkę wzięłam w listopadzie i znowu zaszłam w ciążę. W 6 tc dostałam plamień, potem krwawień i dodatkowo miałam straszny kujący ból u dołu promieniujący aż do odbytu. Praktycznie nie mogłam się ruszać. Robiono mi usg dopochwowe parę razy i podejrzewali, że to ciąża pozamaciczna (zaznaczę tylko, że mieszkam w UK i tutaj nic nie podają na podtrzymanie ciąży).
Skończyło się poronieniem, laparoskopią i jeszcze zrobili mi 2 nacięcia na brzuchu. Na szczęście nie wycięli mi jajowodu, ale ciąży nie znaleźli, tylko jakiś skrzep krwi. Zabieg ten miałam dokładnie 30/12/09, a dziś jest 08/02/10, a ja nadal nie dostałam miesiączki? Poza tym ostatnio w trakcie stosunku znowu dostałam te okropne kujące bóle od pochwy do odbytu. Ból ten trwał około 30 minut i był nie do zniesienia.
Czy ten brak miesiączki jest normalny? Czy mam szansę, że donoszę następną ciążę? Czy ten ból w okolicach odbytu jest normalny?
Bardzo proszę o pomoc.