Brak miesiączki, podwyższone TSH - czy mogę być w ciąży?
Witam, mam pewnien problem. Ostatnią miesiączkę miałam 2 listopada. Dnia 16 listopada współżyłam z mężczyzną do końca i tutaj kolejny wątek (który twierdzi że nie może mieć dzieci, ponieważ przyjmuje sterydy od 2 lat, ma zablokowaną przysadke i wyniki FSH i LH ma dużo poniżej normy). Kolejną miesiączkę powinnam mieć 30 listopada. Dnia 24 listopada zaczeły boleć mnie piersi tak jak zwykle równy tydzień przed spodziewaną miesiączką. Od dnia 1grudnia do dzisiaj (5grudnia) nadal bolą mnie piersi plus pojawił się lekki ból w podbrzuszu jak zwykle przed miesiączką lecz jej nie ma. Jest 5dni po terminie. Test ciążowy zrobiłam dnia 4grudnia, 18dni po owulacji lecz wyszedł negatywny. Dodam że 29 listopada miałam robione morfologie krwi, TSH które wyszło podwyższone 5,86 (leczyłam się na niedoczynność tarczycy aktualnie jestem 3lata bez leków) i ogólne badanie moczu w którym wykazano że mogę mieć jakąś infekcje lub zapalenie. Poza pobolewaniem piersi i brzucha nie zauważyłam innych objawów. Pytanie czy spózniający się okres może być spowodowany podwyższonym wynikiem TSH, infekcją pęcherza czy po prostu mogę być w ciąży? Mężczyzna miga się od odpowiedzialności tłumacząc się swoimi wynikami badań. Proszę o poradę.