Brak okresu po poronieniu

Witam serdecznie,
przebyłam poronienie samoistne. Pierwszy okres pojawił się idealnie 28 dni po poronieniu, następnie miałam krwawienie w odstępie 2 tygodni od tej miesiączki, kolejny okres już się nie pojawił. Byłam w między czasie u lekarza nie zrobił mi USG, ale po badaniu stwierdził, że wszystko jest ok.
Ponieważ minęły już 3 miesiące od poronienia mimo braku okresu postanowiliśmy z mężem spróbować starać się o dzidzię. Kupiłam testy owulacyjne, ponieważ nie wiedziałam w jakim momencie cyklu jestem (z powodu braku okresu) zaczęłam testowanie od razu. Testy wychodziły negatywne aż wreszcie pojawiły się dwie równe kolorem kreski, więc przystąpiliśmy do działania. Według moich wyliczeń w oparciu o datę pozytywnego wyniku testu owulacyjnego wczoraj powinnam dostać okres, tak się nie stało, choć trochę bolało mnie podbrzusze i piersi miałam nabrzmiałe, dzisiaj zrobiłam test ciążowy i wynik był negatywny.
A więc zaczęłam się zastanawiać - właściwie czemu nie ma tego okresu po poronieniu? Czy błona, w którą powinien wszczepić się zarodek nie narasta, więc się też nie złuszcza? Czy w tym czasie (wyczytałam wśród tych pytań, że do pół roku może nie być okresu) w ogóle możliwe jest zajście w ciążę - jest owulacja czy jej nie ma? Co powinnam teraz zrobić? Iść do lekarza i zrobić jakieś badania czy czekać pół roku?
Bardzo proszę o poradę i pozdrawiam Agnieszka
 

 

KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu
Lek. Aneta Zwierzchowska
83 poziom zaufania

Witam!

Przede wszystkim powinna Pani ponownie wykonać test ciążowy z moczu lub udać się do przychodni w celu wykonania testu z krwi (badanie poziomu betaHCG we krwi), który jest pewniejszy, wcześniej daje wynik pozytywny. Wyniki testów z moczu często są fałszywie negatywne w krótkim czasie po zapłodnieniu.

Zasada jest taka, że jak nie ma miesiączki, to nie ma też owulacji. Ta pojawia się jednak prawie zawsze na ok. 2 tygodnie przed menstruacją, tak więc można zajść w ciążę, nie doczekawszy pierwszej miesiączki, np. po porodzie lub poronieniu. Skoro wynik testu owulacyjnego był pozytywny, to najpewniej do owulacji rzeczywiście doszło, to zaś oznacza, że cykl został "uruchomiony", to jest następowały zmiany hormonalne prowadzące do wzrostu endometrium i powinno dojść do jego złuszczenia się skutkującego krwawieniem miesięcznym (o ile oczywiście nie zaszła Pani w ciążę).

Najwyraźniej doszło u Pani do przejściowych zaburzeń hormonalnych, związanych z ciążą i poronieniem. Jeśli nie zaszła Pani w ciążę, cykle powinny całkiem wyregulować się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Pozdrawiam serdecznie!
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty