Brak okresu po poronieniu
Witam serdecznie,
przebyłam poronienie samoistne. Pierwszy okres pojawił się idealnie 28 dni po poronieniu, następnie miałam krwawienie w odstępie 2 tygodni od tej miesiączki, kolejny okres już się nie pojawił. Byłam w między czasie u lekarza nie zrobił mi USG, ale po badaniu stwierdził, że wszystko jest ok.
Ponieważ minęły już 3 miesiące od poronienia mimo braku okresu postanowiliśmy z mężem spróbować starać się o dzidzię. Kupiłam testy owulacyjne, ponieważ nie wiedziałam w jakim momencie cyklu jestem (z powodu braku okresu) zaczęłam testowanie od razu. Testy wychodziły negatywne aż wreszcie pojawiły się dwie równe kolorem kreski, więc przystąpiliśmy do działania. Według moich wyliczeń w oparciu o datę pozytywnego wyniku testu owulacyjnego wczoraj powinnam dostać okres, tak się nie stało, choć trochę bolało mnie podbrzusze i piersi miałam nabrzmiałe, dzisiaj zrobiłam test ciążowy i wynik był negatywny.
A więc zaczęłam się zastanawiać - właściwie czemu nie ma tego okresu po poronieniu? Czy błona, w którą powinien wszczepić się zarodek nie narasta, więc się też nie złuszcza? Czy w tym czasie (wyczytałam wśród tych pytań, że do pół roku może nie być okresu) w ogóle możliwe jest zajście w ciążę - jest owulacja czy jej nie ma? Co powinnam teraz zrobić? Iść do lekarza i zrobić jakieś badania czy czekać pół roku?
Bardzo proszę o poradę i pozdrawiam Agnieszka