Brak orgazmu podczas stosunków z mężczyznami
Witam! Mam 22 lata. Nigdy podczas zbliżenia z partnerem nie przeżyłam orgazmu. W swoim życiu miałam ich kilka, jednak tylko 2, z którymi praktykowałam sex dłużej. Z jednym jestem w chwili obecnej. Zazwyczaj odczuwam dużą przyjemność ze zbliżenia, czuję iż jest coraz lepiej, jednak nigdy nie skończyło się to orgazmem. Ani łechtaczkowym, ani pochwowym. Wcześniej nie martwiłam się tym za bardzo. Było mi dobrze i to wystarczyło. Teraz jednak planuję przyszłość ze swoim obecnym partnerem. Przyznałam się mu, że nie miałam orgazmu. Bardzo się starał, lecz dalej nie potrafiłam szczytować. W końcu czułam zbyt dużą presję i znów zaczęłam udawać orgazm. Nie chcę, aby było mu przykro, iż nie może doprowadzić mnie do orgazmu i żeby się zniechęcił, gdy zobaczy, że jego starania nic nie dają.
Co więcej, mam swoją pewną metodę na samozaspokojenie. Nie wiem jak ją odkryłam, ale od kiedy pamiętam potrafiłam się tak zaspokajać, krzyżując nogi. Dlatego też nie mogę powtórzyć tego z partnerem. Boję się, że nigdy nie będę mogła szczytować podczas stosunku. Wystarczyłby mi nawet sam orgazm łechtaczkowy. Nie wiem, czy to jest możliwe, żebym kiedykolwiek miała ten punkt kulminacyjny. Co powinnam zrobić? Wiem, że mój organizm przyzwyczaił się do bodźców odbieranych podczas masturbacji i dlatego obawiam się, że nigdy nie będę mogła odebrać ich od partnera. Czy jest jakiś sposób?