Brak porannych wzwodów a cukrzyca
Dzień dobry,
Od 10 lat choruję na cukrzycę, prowadzona w miare dobrze, brak jakichkolwiek powikłań. W sumie przez ostatnie 2 lata, może dłużej nie mam porannych wzwodów, a libido jest na poziomie podłogi. Wcześniej się nad tym nie zastanawiałem bo jakoś uznałem, że no trudno, może tak ma być. Ostatnio wylądowałem z dziewczyną w łóżku 4 razy w przeciągu 2-3 tygodni i ani razu nie doszło do stosunku, zero erekcji. Czuję się jakby brakowało bodźca idącego z mózgu, że organizm ma być gotowy do stosunku. Kompletny brak pociągu seksualnego, dobierałem się do niej bo logika mi mówiła, żebym to robił bo to dziwne jeśli tego nie zrobie... Przed tym okresem około 2 lat, nie miałem z tym problemów, poranne wzwody występowały normalnie, ani nie miałem problemów ze współżyciem. Ostatnio udałem się do urologa, zlecił badania hormonalne.
Prolaktyna - 512,3 mU/l (Norma 98-546)
Hormon luteintropowy LH - 9,3 U/l (Norma 1.7-8.6)
Hormon folikulotropowy FSH - 1,8 U/l (1,5-12,4)
Testosteron T - 29,96 nmol/l (9,90-27,90)
Po konsultacji z urologiem, zalecona została wizyta u endokrynologa i diagnoza w kierunku gruczolaka. Szczerze mówiąc endokrynolog niczego mi nie rozjaśnił, tylko uznał, że diagnoza w tym kierunku to bzdura ze względu na zbyt mało podniesioną prolaktynę. Szczerze mówiąc objawy gruczolaka by się zgadzały w zasadzie wszystkie, wraz z problemami z koncentracją. Mam zrobić jeszcze raz badania hormonalne, dodatkowo hormony kobiece. W prawym sutku mam małą grudkę, kiedyś była dużo większa, delikatnie widoczna, teraz nie jej nie widać. Tylko czuć pod palcami. Endokrynolog to zignorował. Co mam dalej zrobić? Jakie badania wykonywać bo szczerze mówiąc uważam, że nie ma to podłoża psychogennego, między innymi dlatego, że jest całkowity brak porannych wzwodów.