Dobrze, że napisałaś, sytuacja, którą opisujesz jest trudna. Jesteś w okresie rozpoczynającego się dojrzewania. W tym wieku powstają napięcia z rodzicami. Dla rodziców jest to również nowa sytuacja. Palenie i ciecie się, to wyrządzanie krzywdy samemu sobie. Nie krzywdź się.
Co zrobić? Jeśli oceniasz sytuację jako bardzo trudną, zgłoś się proszę do pedagoga szkolnego lub wychowawcy i opowiedz o sytuacji.
Możesz zadzwonić na niebieską linię, jeśli dochodzi do przemocy w rodzinie 42 682 20 22
W razie czego napisz jeszcze
Tomasz Furgalski
Witaj. Jeśli chcesz porozmawiać z kimś to w szkole powinien być pedagog, a może nawet psycholog, który właśnie od takich spraw między innymi jest. Jak najbardziej spróbuj tam poszukać. Co do placówki wychowaczej to jeśli czujesz, ze tam byłoby Ci lepiej aniżeli w domu to porozmawiaj o tym z rodzicami. Jeśli chodzi o krzyki i wyzwiska to przekre, ze rodzice tak Cię traktują na co nie do końca masz wpływ, choć mozesz zawse to zgłosić w szkole, natomiast masz wpływ na swoje traktowanie rodziców i zachowanie. Na pewno jeśli obydwie strony krzyczą to nie będzie dobrze, wręcz przeciwnie, ale możesz być Ty tą mądrzejszą i starac się panować nad swoimi krzykami, agresywnymi zachowaniami a i wtedy oni będą nieco inaczej Cię traktować, choćby mama bo tata pije, to kolejny problem.
To, ze tniesz się jest również bardzo niepokojące i zachecam do poszukania pomocy bo to jak jest dzisiaj będzie za tobą się ciagnęło w życiu dorosłym wiec im lepiej przejdziesz ten trudny okres tym łatwiej będzie tobie w poźniejszych latach.
Magdalena Brabec
Nie wiem co rozumiesz przez zgłosić się tu, tutaj możesz zadać pytanie, podzielić się tym z czym Ci jest trudno, bo z tego co piszesz nie masz do kogo. Wygląda na to, ze masz bardzo złożoną sytuację rodzinną, sama jesteś w okresie dojrzewania, masz wiele własnych przeżyć i myśli i jak piszesz nie masz gdzie się z nimi zwrócić.
Poruszające jest to jak bardzo czujesz się bezradna i potrzebujesz pomocy, bo myślisz o ośrodku wychowawczym a to znaczy, ze potrzebujesz i szukasz pomocy, to dobry moment bo chcesz dla siebie ratunku.
Nie wiem do jakiej szkoły chodzisz ale czy jest tam pedagog, psycholog?
Czy masz swoją grupę przyjaciół, rodzeństwo?
Może uprawiasz jakiś sport lub jest jakaś dyscyplina, która Cię interesuje?
To może być dla Ciebie ratunkiem.
Czy mówiłaś twojej mamie, ze potrzebujesz jej pomocy? ona to musi od Ciebie usłyszeć.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Myśli samobójcze i brak wsparcia u rodziców – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Rodzice źle mnie traktują i mówią, że jestem głupia – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Co zrobić, aby zmniejszyć wymagania mamy? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Osiemnastolatka a kontrola rodziców – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Jak zacząć rozmowę z rodzicami? – odpowiada Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
- Koledzy z klasy znęcają się nade mną - co powinienem zrobić? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Brak chęci do życia i myśli samobójcze u 13-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Mam się już zabić, czy dalej cierpieć? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Problemy z komunikacją z rodzicami – odpowiada Mgr Kamila Stasik-Cwyl
- Brak porozumienia z mamą – odpowiada Mgr Karolina Gutkowska
artykuły
Ujarzmij rozrabiakę!
Dzieci w wieku szkolnym nierzadko sprawiają kłopot
Czy potrafisz zrozumieć dziecięcy świat?
Dziecięcy świat różni się od świata ludzi dorosłyc
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m