Brak sensu życia i ochoty na nie
Witam. Czuję się okropnie, nic mi się nie chce, co zaczynam robić to mi się nie udaje. Boję się rozmawiać z ludzmi, boję się zaczynać coś nowego, bo i tak mi nic nie wyjdzie. Nikt mnie nie traktuje poważnie, tylko mnie wyśmiewa, czuję się samotna. Już od dłuższego czasu się zastanawiam czy warto żyć. Życie to jest jeden wielki ból. Nie mam przyjaciół, zerwałam kontakty, bo oni tylko się ze mnie wyśmiewają, straciłam pracę, siedzę sama w domu i całymi dniami płaczę. Pozdrawiam.