Brak wsparcia i nienawiść do ludzi u 20-latki
Mam 20 lat i nie wiem czy potrafię dalej żyć.Mam problemy w domu.Nie mam u nikogo wsparcia,rodzice się mną w ogóle nie interesują, powtarzają mi ciągle, że lepiej było by gdybym się nie urodziła.Miałam ciężką przeszłość zostałam kiedyś bardzo skrzywdzona.Mam depresje i nerwice lękową, biorę leki.Nie wiem już co mam robić.Wszyscy się ode mnie odwrócili,poszłam do pani z technikum i opowiedziałam jej swoja historie.Zaufałam jej.Totalnie mnie olała.Nienawidzę ludzi.Co mam robić?