Brązowa wydzielina i skok temperatury a plamienie implantacyjne
Witam, potrzebuję pomocy. Dziś jest mój 35 dc. Od 27 do 32 dc temperatura zaczęła mi rosnać (mierzę temperaturę właściwie - rano, przed wstaniem, mniej więcej o tej samej godzinie), ale przejdzmy do rzeczy: 33 dc temperatura spadła mi gwałtownie w dół, z 36,6 na 36,2, więc myślałam, że dostanę miesiączkę. Cały dzień pobolewał mnie brzuch i wieczorem na bileiźnie zobaczyłam brązowe plamy, więc pomyślałam, że to miesiączka, bo tak zawsze wyglądał pierwszy jej dzień, więc założyłam podpaskę i poszłam spać.
Nastepnego dnia (34 dc) zmierzylam temp. i miałam 36,5, a na podpasce nic nie było, a gdy mam okres to zawsze jest, no i przez cały dzień też nic. Dziś jest 35 dc, temp 36,5, robiłam test, ale wyszedł negatywny, a więc stad moje pytanie: czy mogło to być plamienie implantacyjne? Czy jeśli się udało, to test tego jeszcze nie wykrył? Strasznie bym chciała być w ciąży... Kochamy się średnio co 2-3 dni, a że mam nieregularne miesiączki, nie wiem, kiedy mam dni płodne, więc strzelamy. Jestem 5 miesięcy po poronieniu, a dodam jeszcze, że nigdy nie zdażyło mi się takie plamienie, więc jestem trochę poddenerwowana:(
Bardzo proszę o odpowiedź, pozdrawiam.