Brązowy śluz po łyżeczkowaniu macicy
Witam, 08.11.2011r miałam zabieg łyżeczkowania macicy po poronieniu. Krwawienie po zabiegu trwało około 2 tygodnie. Później 02.12. dostałam okres, krótki i słaby. 26.12. dostałam kolejny okres, który dalej jakby jest. Samo krwawienie trwało około tygodnia, w miarę obfite, tak jak powinno być, jak sprzed ciąży. Ale do dzisiaj pozostało plamienie. Ani dnia przerwy nie miałam, cały czas coś leci. Nic mnie nie boli, nie swędzi i nie piecze, a za każdym razem przy podcieraniu się mam brązowy, gęsty śluz na papierze. Nie jest tego mało, tylko całkiem sporo. Wcześniej nie miałam takich problemów. Przed ciążą okres miałam regularny, cykl 28 dni. Ciąża obumarła w 8 tyg. Po pierwszej miesiączce po zabiegu byłam na kontroli, lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości, powiedział, że wszystko ładnie się leczy. Czy to normalne? Nie bardzo wiem, czy mogę iść na badanie, jeśli cały czas coś ze mnie cieknie. Czy powinnam się niepokoić, czy cierpliwie czekać jak plamienie ustanie albo przerodzi się w kolejną miesiączkę? Mam 29 lat i to była moja pierwsza ciąża.