Chcę zajść w ciążę: kiedy wyreguluje mi się okres?

Witam. Mam 30 lat. Od około roku staram się o dziecko, lecz bez rezultatu. Mam nieregularne miesiączki. Mój najkrótszy cykl miał 24 dni, a najdłuższy 32. Na dzień dzisiejszy czekam na miesiączkę już 33 dzień (ostatnia miesiączka była 27 stycznia) i nic, zrobiłam test ciążowy - wynik negatywny. Nadmienię, że we wrześniu 2010 zatrzymała mi się miesiączka (nie miałam przez 2 miesiące). Mój ginekolog wywołał mi ją syntetycznym progesteronem, potem brałam go przez 2 kolejne cykle, co mi wyregulowało okres. Teraz znów jest nieregularny. Nie wiem jak mam obliczyć dni płodne. Pierwszy raz nie bolą mnie piersi. Proszę o podpowiedź. Co mam robić? Pozdrawiam A.

KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Prawidłowy przyrost masy ciała w ciąży

Ciąża to czas, kiedy u kobiety w krótkim czasie przybywa sporo kilogramów. Jest to oczywiście naturalny proces. Kiedy jednak tycie w ciąży staje się niebezpieczne?

Lek. Aneta Zwierzchowska
74 poziom zaufania

Witam!

Syntetyczny progesteron nie wyregulował Pani cyklu, ale jedynie wywołał krwawienie przypominające miesiączkę. Nie jest to leczenie nieregularności cyklu.

Pani cykle nie są bardzo nieregularne. Brak powodzenia w staraniach o ciążę już od roku wskazuje jednak, że może Pani mieć problem natury endokrynologicznej, odpowiedzialny zarówno za tę nieregularnośći, jak i problemy z poczęciem. Powinna Pani udać się do ginekologa-endokrynologa, który wdroży odpowiednią diagnostykę- przede wszystkim badania poziomów hormonów. Dzięki temu możliwe będzie precyzyjne zdiagnozowanie przyczyny Pani problemów oraz leczenie, które może być stosunkowo proste i szybko poskutkować upragnioną ciążą.

Swoją drogą, radzę też powtórzyć test ciążowy po tygodniu. We wczesnym okresie ciąży wyniki testów z moczu nierzadko dają wyniki fałszywie negatywne.

Pozdrawiam serdecznie i zyczę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty