Chroniczne zmęczenie i bezsenność

Witam, mam 39lat i przynajmniej od 5 lat borykam się z bardzo uciążliwym dla mnie problemem. Cierpię na chroniczne zmęczenie, a od jakiś 3 lat na bezzsenność. Wcześniej miałam również epizody utraty przytomności , ale jedyne zlecone wtedy badania to TSH które było zawsze w normie i badanie fal mózgowych ,które również nic nie wykazało.. Mój stan się pogarsza. Przeszłam nawet psychoterapię grupową ,ale nie potwierdziły się podejrzenia o depresji. Chroniczne zmęczenie uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie. Do tego dochodzą bardzo uciążliwe objawy cyklu miesiączkowego. Już przynajmniej na 10 dni przed miesiączką żle sie czuję: jestem ospała, nerwowa, bolą mnie plecy i mięśnie i stawy. Jak już dostanę okres to jest on bardzo uciążliwy i obfity. Właściwie są to krwotoki. Przez dwa dni prawie nie wstaję z łóżka, chyba , że do łazienki i po tabletki przeciwbólowe. Kiedy zgłaszałam to mojej pani ginekolog ( a jestem w ciągłej kontroli, urodziłam 3 dzieci przez cesarskie cięcie) dostaję cyclonamine lub minipigułkę jako antidotum na moje dolegliwości. Po miesiączce jest chwila spokoju i bardzo szybko zaczyna się chyba bolesne jajeczkowanie , bóle w dole brzucha promieniujące do odbytu. Dodam też,że moje życie intymne prawie zanikło ze względu na bardzo bolesne stosunki. Miałam tez jakiś czas temu zdiagnozowany zespół jelita nadwrażliwego(niby wyleczony), ale te boleści w okolicy brzucha czasem z lewej strony czasem z prawej lub podbrzusza nie minęły. Warto może powiedzieć , że w wieku 16 lat przeszłam rozległą operację kręgosłupa (leczenie skoliozy poprzez wszczepienie haringtona)oraz po kilku latach operację jego wyjęcia. Miałam również operacjyjne zamknięcie przetoki nosowej po usunięciu zęba (6), a po kilku latach od tego zabiegu zapalenie mięśnia sercowego. Na pewno mam niedociśnienie ( u mnie norma to 83/53 przy tetnie 79-83). Proszę pomózcie mi . Sama nie wiem gdzie mam szukać pomocy. Wszyskie wizyty u lekarza koncza sie stwierdzeniem ze to na pewno anemia i dostaję skierowanie na morfologię, która z reguły nie jest az tak zła. Kiedyś byłam energiczną osoba łączącą pracę z obowiązkami domowymi, a w tej chwili jestem wrakiem człowieka. Ciągłe zmęczenie uniemożliwia mi wykonywanie zwykłych obowiązków. Nie stać mnie też na wykonywanie sobie na własna rekę mnóstwa badań odpłatnie. Proszę o pomoc! Co mam robić? Magda