Ciąża a "niebezpieczne" zapachy

Witam.

Jestem w 15 tygodniu ciąży i kiedy nadeszły mrozy z jasnych powodów zaczęłam palić węglem w piecu. Piec znajduje się w piwnicy, ale komin jest nieszczelny. Zależnie od pogody czasem bywało tak, że nic nie było czuć w domu z tego komina, a czasem jest tak, że ściana w miejscu gdzie znajduje się komin po prostu śmierdzi, czasem na tyle mocno, że po prostu czuć ten zapach w pokoju. Wiadomo, że człowiek przyzwyczaja się do zapachu i nie wiem właściwie ile razy wdychałam ten smród. Walczyłam z administracją w tej sprawie, ale jak zwykle nic z tego nie wyszło.

Martwię się bardzo, czy te "zapachy" nie zaszkodziły dziecku, na ile jest to możliwe, że jeśli ja nie odczuwam żadnych złych objawów z tego powodu, to również nie muszę martwić się o płód. Od dziś nie palę w piecu, bo również sąsiedzi z piętra powyżej zaczęli skarżyć się że i u nich śmierdzi. Muszę radzić sobie inaczej, ale niezmiernie martwi mnie czy źle nie wpłynęło to na dziecko.
Bardzo proszę o odpowiedź.

KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu
Lek. Aneta Zwierzchowska
83 poziom zaufania

Witam!

Myślę, że nie ma powodu do zmartwień. Na pewno w powietrzu nie unosiły się żadne substancje zapachowe toksyczne dla dziecka w łonie. Znacznie groźniejszy od tego co czuć jest jednak czad (tlenek węgla), produkt niecałkowitego spalania węgla, który nie ma zapachu a który może doprowadzić nawet do śmierci.

Dziecko w macicy jest jednak dobrze zabezpieczone, wychwytuje z Pani krwi tlen lepiej niż Pani z powietrza, tak więc jeśli Pani nie miała żadnych objawów, typu zasłabnięcia, chroniczny ból głowy, to jemu tym bardziej nic się nie stało. Nie mniej dla jego (lub jej) komfortu dobrze, że już nie jest narażone na spaliny.
Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty