Ciąża a Zespół Policystycznych Jajników
Witam serdecznie!
Mam problem: od dłuższego czasu staramy się z mężem o dziecko i nic. Parę miesięcy temu jeden z lekarzy stwierdził, że mam PCO i skierował na badania do innego lekarza. Ten zaś mówił, że mam cyste i wysłał do szpitala. Tam po wszystkich badaniach stwierdzono, że wszystko ze mną w porządku, żadnej cysty tyle, że trochę za wysoki poziom testosteronu (podobno jest to spowodowane moja lekka nadwaga).
Miesiączki nie mam na tyle regularnej żebym mogla stwierdzić, kiedy miałam dokładnie dni płodne. Cykl waha się u mnie pomiędzy 28-31 dni. Kiedy zauważyłam, że spóźnia mi się okres zrobiłam test ciążowy - pozytywny:) Byłam także na wizycie u ginekologa on stwierdził, że nic nie ma, że nic nie widzi, ale test z moczu w gabinecie lekko pozytywny.
Co to może oznaczać? Mam wyznaczony następny termin żeby się upewnić za 2 tygodnie. Ja już się tak bardzo cieszyłam, a teraz nie wiem co myśleć. Tak czy Nie?