Co mam dalej zrobić - zerwać czy nie?

Jestem ze swoim chłopakiem ponad 3 lata. Nie zawsze było kolorowo, ale to jak u każdego. W ostatnim czasie mamy ciągłe spięcia... Ciągle z jego ust słyszę: "musimy porozmawiać, zastanów się nad sobą". Może i nie jestem taka jak dawniej - widzę to... ale nie robię nic złego! Jeśli mówię mu prawdę, to go ranię, czyli wychodzi na to, że powinnam kłamać, żeby go zadowolić. Ostatnio zdarzyło się też tak... że zaczął mnie sprawdzać... osaczać... czytał moje SMS-y i moje prywatne rzeczy. I mówił mi, że tego nie robił... Dawałam mu szansę do przyznania się, ale on to dopiero zrozumiał podczas kłótni. Czyli wyszło na to, że on mi nie ufa, ale ja jemu też nie ufam po tym, jak mnie oszukał. Już kiedyś kilka razy zawiódł moje zaufanie, wybaczyłam mu, ale boję się, że jeśli teraz mu wybaczę, to znowu mnie zawiedzie. Co mam zrobić?

KOBIETA ponad rok temu

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Witam!

Nie napisała Pani, na czym polega zmiana w Pani zachowaniu oraz jaki jest powód podejrzliwości Pani chłopaka.

Nie mogę odpowiedzieć na pytanie: zostać czy zerwać. Mogę natomiast doradzić, aby przeprowadziła Pani z chłopakiem szczerą rozmowę i wyjaśniła wszystkie nieporozumienia. Może warto byłoby wypracować jakiś kompromis, np. Pani postara się zmienić w swoim zachowaniu to, czego Pani chłopak nie akcepuje, i odwrotnie. Oczywiście żadne z Państwa nie może żądać, aby druga osoba calkowicie się zmieniła, gdyż nie byłaby sobą. Jednak wspólne życie wymaga ustępstw od każdej ze stron, a stworzenie udanego i trwałego związku jest ciężką pracą, która nigdy się nie kończy. Mając ten fakt na uwadze, sugerowałabym, aby zastanowiła się Pani, jakie są Pani oczekiwania względem związku, czy obecny związek spełnia te oczekiwania i czy jest Pani gotowa do podjęcia pracy, służącej scaleniu i utrzymaniu związku.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty