Co mam myśleć o moim usg?
3 miesiące temu robione USG ginek. (w 9 dniu cyklu)
Trzon macicy o gładkim obrysie i jednorodnej echogenności o wymiarach 42 x 30 x 39 mm.
Endometrium linijne, grubości 4,9 mm.
Jajnik prawy o wymiarach 30 x 16 mm, z drobnymi pęcherzykami.
Jajnik lewy o wymiarach 27 x 20 mm, z drobnymi pęcherzykami.
W rzucie przydatków bez zmian patologicznych.
Zatoka Douglasa bezpłynowa.
Kilka dni później wykonany PROGESTERON : wynik :1,7 ng/ml
Lekarz stwierdził niepłodność i brak cykli owulacyjnych!
Po 2 miesiącach brania progesteronu a dokładnie teraz w lipcu zrobiłam USG oceny owulacji (w 14 dniu cyklu) Wynik:
Trzon macicy jednorodny echogenicznie.
Jama macicy szczelinowata.
Grubość endometrium 8,9mm.
W jajniku prawym pęcherzyki o śr. 9,6mm, 5,3mm oraz 2,5mm.
W jajniku lewym pęcherzyki o śr. 4,6mm, 3,5mm oraz 3,4mm.
W rzucie przydatków zmian patologicznych nie stwierdzono.
Zatoka Douglasa bez płynu.
Co mam o tym myśleć? Mam wrażenie, że mam owulacje (w 12 dniu cyklu- przezroczysty śluz, w 14 dniu biały, ciągnący śluz, test owulacyjny wychodzi pozytywnie, ból podbrzusza.
Czy rzeczywiście jest tak źle?