Co mam robić? Nie chcę już żyć...
Witam. Mam 15 lat. I nie chcę już żyć. Może nie mam zbytniego powodu, ale po prostu nie widzę już dla siebie miejsca na tym świecie. Wiecznie jestem przygnębiona, leżę w łóżku, patrzę w sufit i rozmyślam nad sensem tego życia. Mam myśli samobójcze. Odsuwam wszystkich od siebie. Jestem bardzo wrażliwa i gdy ktoś mnie zrani, cierpię miesiącami i nie potrafię się pozbierać. Nigdy nie miałam prawdziwego przyjaciela. Jestem wiecznie sama. Ale wydaje mi się, że robię to z własnego wyboru, bo to mój smutek wszystkich odstrasza. Potrafię płakać przez zwykłą błahostkę i nie mogę się pozbierać. Od kilku dni nie wychodzę z domu, udaję, że jestem chora, byle tylko nie widzieć ludzi w szkole, nie musieć z nimi rozmawiać. Po prostu chyba próbuję się odizolować... Co mi jest? Przeczytałam, że to mogą być objawy depresji...