Co mam teraz zrobić? Nie chce mi się żyć!
Mam 17 lat i już tutaj na ten temat pisałam, tylko że teraz chodzi o to, że spotkałam się z moim chłopakiem, żeby z nim porozmawiać, w końcu się odważyłam. I czego się dowiedziałam? Że jeśli naprawdę jestem w ciąży to nikomu nie mogę powiedzieć, że to jego dziecko, że on chce zniknąć z mojego życia, bo kocha swoją dziewczynę, a mnie nie kocha i nie pokocha...
Jestem załamana, nie chce mi się żyć - zamiast wsparcia z jego strony dostałam w twarz. On nawet nie potrafi zrozumieć jak mi jest ciężko, nawet się nie stara. Potrafi napisać tylko: co ja mogę dla ciebie zrobić? Jak mam ci pomoc? Ja cię nie pokocham, nie będę z tobą - a ja tak bardzo go w tej chwili potrzebuję… Tak bardzo chciałabym mieć w nim wsparcie, chciałabym wiedzieć, że będzie dobrze… Ta jego dziewczyna o niczym nie wie i on chce, żeby tak zostało. Powiedział, że nie mam prawa mu zaszkodzić.
Jestem w coraz większym dołku psychicznym. W tej całej sytuacji już sama się gubię, potrzebuję pomocy, bo sama sobie z tym nie dam rady. Jak on mógł mnie tak skrzywdzić? Czy on w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, co znaczy kochać? Czy zdaje sobie sprawę z tego, że jestem gotowa się zabić, by już tak nie cierpieć? Pomocy!