Co mam teraz zrobić? Nie chce mi się żyć!

Mam 17 lat i już tutaj na ten temat pisałam, tylko że teraz chodzi o to, że spotkałam się z moim chłopakiem, żeby z nim porozmawiać, w końcu się odważyłam. I czego się dowiedziałam? Że jeśli naprawdę jestem w ciąży to nikomu nie mogę powiedzieć, że to jego dziecko, że on chce zniknąć z mojego życia, bo kocha swoją dziewczynę, a mnie nie kocha i nie pokocha...

Jestem załamana, nie chce mi się żyć - zamiast wsparcia z jego strony dostałam w twarz. On nawet nie potrafi zrozumieć jak mi jest ciężko, nawet się nie stara. Potrafi napisać tylko: co ja mogę dla ciebie zrobić? Jak mam ci pomoc? Ja cię nie pokocham, nie będę z tobą - a ja tak bardzo go w tej chwili potrzebuję… Tak bardzo chciałabym mieć w nim wsparcie, chciałabym wiedzieć, że będzie dobrze… Ta jego dziewczyna o niczym nie wie i on chce, żeby tak zostało. Powiedział, że nie mam prawa mu zaszkodzić.

Jestem w coraz większym dołku psychicznym. W tej całej sytuacji już sama się gubię, potrzebuję pomocy, bo sama sobie z tym nie dam rady. Jak on mógł mnie tak skrzywdzić? Czy on w ogóle zdaje sobie sprawę z tego, co znaczy kochać? Czy zdaje sobie sprawę z tego, że jestem gotowa się zabić, by już tak nie cierpieć? Pomocy!

KOBIETA, 17 LAT ponad rok temu

Witam!

Proponuję, abyś skorzystała z pomocy psychologa - proszę pamiętać, że tylko podczas bezpośredniego kontaktu ze specjalistą uzyskasz fachową pomoc i wsparcie. Warto się zastanowić, czy chłopak, z którym się spotykałaś zasługuje na uczucie, którym go darzysz.

Chciałabym zwrócić Twoją uwagę na szantaż emocjonlany z Twojej strony - grożenie, że jesteś w stanie się zabić, nie sprawi, że chłopak Cię pokocha - może jedynie spowodować, że zwróci się o pomoc do dorosłej osoby, aby Ci pomogła. Zastanów się, czy chcesz litości z jego strony? Na pewno zasługujesz na prawdziwe uczucie.

Z Twojego listu nie wynika czy jesteś w ciąży czy nie, nie mniej jednak jeśli jesteś i on jest ojcem, to powinnaś dopilnować wszelkich formalności, aby on wziął również odpowiedzialność za dziecko. Porozmawiaj z kimś dorosłym, komu ufasz, przedstaw swoją sytuację. Postaraj się wyjśc do ludzi, spotykać się ze znajomymi. Możesz pomyśleć o zaangażowaniu się w wolontariat, albo rozwijać swoje zainteresowania. Spróbuj żyć dla siebie. Pozdrawiam i trzymam kciuki

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty