Co mam zrobić w przypadku choroby mojej dziewczyny?

Mam na imię Andrian i mam 22 lata. Od roku jestem w związku z Kasią, początkowo układało nam się świetnie. Do czasu kiedy pojawił się nawrót jej choroby. Kasia choruje na schizofrenię paranoidalną i ma za sobą 3 próby samobójcze i 2 długie pobyty w szpitalu psychiatrycznym. Nie wiedziałem o tym do czasu kiedy ponownie do niego trafiła. Byliśmy razem 2 miesiące zanim znowu trafiła do szpitala. Postanowiłem, że to między nami nic nie zmieni. Jestem w niej zakochany i to pomoże przezwyciężyć problemy. Okazało się, że nie jest to takie łatwe. Początkowo przymykałem oczy na jej oziębłość emocjonalną i fakt, że sama mi powiedziała, że nigdy nikogo nie kochała i nie pokocha. Myślałem, że będzie okej. Nie jest okej. Wyszła za szpitala i zaczęła zatajać przede mną fakt jak się czuje. Było źle, bardzo źle. Okłamywała mnie na bieżąco, że czuję się dobrze, że bierze leki (przestała je brać na jakieś 2 miesiące, dopiero za moją namową zaczęła je ponownie brać), że wszystko będzie okej. Wierzyłem w to do czasu, kiedy zauważyłem, że zaczyna dziać się ze mną coś nie tak. Cały dzień chodziłem zestresowany, martwiłem się, że się zabije, zadręczałem się tym, że jestem bardzo złym chłopakiem skoro nie potrafię zadbać o komfort mojej własnej dziewczyny. Poszedłem do psychiatry, zdiagnozował mi depresję i dał leki. Biorę leki, ale nie mogę chodzić na terapie ze względów finansowych (w okolicy nie ma żadnego terapeuty na NFZ). Zauważyłem, że co raz bardziej mi się pogarsza. Choroba Kasi wpływa na mnie bardzo, odechciewa mi się żyć patrząc na nią, a gdy to sobie uświadomię czuję się jeszcze gorzej. Zawalam naukę, martwię się o nią ciągle, nie myślę i niczym innym. Ta relacja robi się dla mnie toksyczna, więc po długich przemyśleniach stwierdziłem, że może lepiej będzie zerwać pomimo miłości jaką ją darze, nie mogę zapominać o sobie. Jednak nie robię tego, nie potrafię. Obawiam się, że znowu targnie na swoje życie, że jej się pogorszy. W głębi duszy zrobię wszystko żeby ona się nie pogrążyła jeszcze bardziej, nawet jeśli efektem końcowym było popadnięcie w coraz głębsze rejony choroby. Tak naprawdę nie wiem co mam robić, czuję się zagubiony, moje życie przestaje mieć sens, z każdym dniem jest co raz gorzej. Czy jest coś co mógłbym zrobić w tej sytuacji?
MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu
Psychologia
35 poziom zaufania

Witam
Myślę, że jest Pan w bardzo trudnej sytuacji. Musi Pan zrozumieć, że nie jest w stanie uleczyć swojej dziewczyny i ochronić ją przed wszystkim. Rozumiem, że to może budzić bezsilność, ale ona potrzebuje pomocy lekarzy, oni nad nią czuwają. Pan może ją wspierać poprzez rozmowę, okazanie troski. Jeśli czuje Pan że jej choroba bardzo Pana obciąża może lepiej przez jakiś czas się nie widywać. Myślę, że musi się Pan teraz zając też sobą, aby zebrać siły, wyjść z depresji. Dopiero wtedy będzie Pan mógł jej pomóc.

Pozdrawiam
Kamila Jakubowska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty