Co mam zrobić, żeby nie wyłysieć do reszty?
Jestem chłopakiem w wieku 16 lat, mam łojotok skóry głowy i twarzy. Łysieć zacząłem już jakiś rok temu albo wcześniej. Robią mi się zakola i mam wysokie czoło. Dermatolog mi powiedziała, że na łysienie najlepsze są tabletki za 200 zł, ale są dla mnie za drogie i przypisała mi jakiś dziadowski spirytus do nacierania za 5 zł, którt nic nie pomaga. U mnie w rodzine wszyscy mają dobre włosy, oprócz dziadka ze strony matki - on jest łysy. Prosilbym o odpowiedzenie na kilka moich pytan: 1. Czy mogłem odziedziczyć łysienie po dziadku? 2. Czy jak pozbędę się łojotoku, to moje włosy przestaną wypadać? 3. Czy jak będę brał witaminy w tablekach włosy przestaną wypadać i ich stan się polepszy (jeśli tak, to po jakim czasie będzie poprawa)? 4. Czy picie pokrzywy i nacieranie nią włosów polepszy ich stan? 5. Czy są jakieś domowe sposoby na leczenie łysienia - jak, tak to jakie?