Co mi jest? Chciałabym jeszcze kiedyś normalnie żyć...
Witam, mam19 lat. Od 3lat nie potrafię się uśmiechać jak kiedyś, a jak się uśmiechnę to po chwili łapię doła, zaczynam płakać, słuchać muzyki dołującej czytać smutne blogi. To się zaczęło jak mama zaczęła pić, a od 3 miesięcy jej nie ma w domu i ciągle płaczę, zamartwiam się o nią. Tata mówi, że ona już nie wróci, bo sama sobie wybrała takie życie i nas już nie chce, ale dlaczego tak jest? Piszę, płaczę, ręce mi się trzęsą, ciągle krzyczę bez powodu, aby się wyżyć, ale nic nie pomaga. Co robić? Ja chcę jak kiedyś żyć, już nie wiem co to jest uśmiech, szczęśliwe życie... :(