Co mogą znaczyć moje problemy z układem pokarmowym?
Witam.
Mam 22 lata I na poczatku lutego zaczely mi sie problemy najprawdopodobniej z jelitem. Z dnia na dzien zaczalem miewac ucisk w okolicy okreznicy, problemy z zalatwieniem sie, zaparcia, gorsze samopoczucie(sporadycznie biegunki). Bez bolu lecz bardzo duzy dyskomfort. Lekarz przepisal Debutir I Debretin na poprawe perystaltyki. Pierwotne objawy minely, lecz zaczalem odczuwac po czasie bol wewnetrzny. Nie taki typowy bol, jak w wyniku niestrawnosci, kaca lub uderzenia, nie potrafie do konca sprecyzowac, lecz tak jak mowie, jakby mi cos uciskalo na organy. Zrobilem USG brzucha, ale wszystko wyszlo poprawnie, wszystkie narzady w porzadku. Symptomy te czasem byly bardziej widoczne, czasem mniej I trwalo to okolo miesiac gdy pare dni temu nasilily sie, bol juz nie wystepuje juz pare razy na tydzien, lecz pare razy na godzine, a takze przeniosl sie na plecy (lekko powyzej anizeli bylo to na brzuchu) Ucisk na lewa strone brzucha zrobil sie wiekszy I ewidentnie mam wrazenie jakbym po lewej byl "ciezszy". Ostatnio nawet podczas zwyklego chodzenia odczuwalem dyskomfort I ucisk pod lewym zebrem. Dodam, ze miewam czasami (ostatnio czesciej) bole promieniujace.
Pisze z porada tutaj, gdyz stacjonarnie jeden lekarz twierdzil, ze to jelita, drugi, ze zoladek, a trzeci, ze kregoslup. Dostaje kolejne leki, a nikt nie chce skierowac mnie na powazniejsze badania. W wyniku stresu z ta sytuacja dostalem juz chyba nerwicy (losowe uklucia w roznych miejscach na ciele od kilku dni)
Prosze o porade, czy moze to wskazywac na jakis guz w brzuchu, ktory moglby uciskac narzady I kregoslup? (to by wyjasnialo bole promieniujace)