Co mogę jeszcze zrobić żeby zajść z ciążę?

Witam, mam 28 lat, 180cm, 63 kg i nie mogę zajść w ciążę. Z mężem staramy się od około 3 lat, przez ostatnie 4 miesiące chodzimy do ginekologa. Robiliśmy wszystkie badania, min bad. krwi, które wyszły w normie. U męża w badaniu nasienia wyszły przeciwciała. Lekarz poradził w takim przypadku inseminację, przeciwciała są płukane, nasienie jest odpowiednio przygotowywane. Przy inseminacji lekarz mówi, że plemniki mają dobre wyniki. Podchodziliśmy już 3x do inseminacji, za każdym razem wcześniej jestem stymulowana hormonami (c********; po inseminacji 2 tabl. 1 x dziennie -d*******; o******).

Od około 2 lat mam brunatne plamienia przed miesiączką, dziś jest 15 dzień po inseminacji i znów dostałam tych plamień, także pewnie znów nie jestem w ciąży. Lekarz prowadzący powiedział, że do 6 x inseminacja, a później ewentualne in vitro zostaje.
Lekarz stwierdził, że trzeba będzie zrobić drożność jajowodu jak się nie uda kolejny raz. Czy w tym wszystkim mogę mieć niedomoge lutealną pomimo prawidłowych wyników progesteronu oraz brania 2 tabl. d*******?
Proszę o poradę mojego przypadku.

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu
Lek. Łukasz Kowalski
60 poziom zaufania

Droga Pani!
Z Pani opisu wynika, że lekarze prowadzący Państwa przypadek, za podstawową przyczynę problemów z zajściem w ciążę stawiają występowanie przeciwciał w nasieniu męża - czyli czynnik męski. W związku z nieskutecznością standardowego w takich sytuacjach postępowania - inseminacji przepłukanym nasieniem - zaczęli się zastanawiać nad czynnikiem żeńskim. W związku z prawidłowymi stężeniami progesteronu w fazie lutealnej należy wykluczyć niedomogę lutealną. Lekarze poprzez badania salfingograficzne, pragną sprawdzić czynnik anatomiczny bezpłodności, a mianowicie niedrożność jajowodu. Najprawdopodobniej inne możliwości zostały już wykluczone - badania hormonalne, badanie ultrasonograficzne narządu rodnego. Proponuję zaufać lekarzom, uzbroić się w cierpliwość. Jeśli nawet jedyną możliwością będzie zapłodnienie pozaustrojowe metodą in vitro, warto podjąć to ryzyko.
Życzę powodzenia i jak najszybszego spełnienia marzenia o potomku.
Pozdrawiam i życzę jeszcze raz powodzenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty