Co mogło spowodować taki stan po marihuanie?
Witam! Ostatnio miałam bardzo dziwny stan po marihuanie. Paliłam już wcześniej i wszystko było okej. Ostatnio, gdy zapaliłam zaczęło mi bardzo szybko bić serce, kręciło mi się w głowie, bolała mnie głowa i cały czas czułam się jakbym miała zemdleć. Było mi zimno i byłam blada. Nie wiedziałam też czy to, co się dzieje działo się naprawdę. Wszystko wydawało mi się nierealne, zdawało mi się, że ludzie, których widzę tak naprawdę nie istnieją, że wszystko to sobie wymyślam. Cały czas musiałam się kogoś trzymać i z kimś rozmawiać, bo inaczej traciłam kontakt z rzeczywistością. Bałam się, że to wszystko zniknie. Poza tym czas strasznie mi się dłużył. Zdawało mi się, że krótka podróż autobusem trwała parę godzin. Bałam się i panikowałam. Nie byłam w ogóle głodna jak normalnie po trawce, miałam ściśnięte gardło. Byłam też strasznie zmęczona. Panicznie się czegoś bałam, nie wiem nawet czego. Mam pytanie: co spowodowało ten stan? I czy może się on powtórzyć? Ciężko jest mi się powstrzymywać od palenia marihuany, ponieważ dotychczas bardzo to lubiłam, ale boję się, że znowu będę się tak czuła.