Co może oznaczać nadmierny apetyt po przebudzeniu, zaburzenia hormonalne i nieregularne miesiączki?
Od pewnego czasu, może jakiś tydzień-minimalnie więcej, za każdym razem kiedy się budzę muszę szybko coś zjeść. Dopóki tego nie zrobię czuję się słaba, a przy samym wstawaniu kręci mi się w głowie. Nigdy mi się tak nie zdarzało, mogłam 2h po przebudzeniu nic nie jeść i nic mi się nie działo. Nadmienię, że nie jestem w stanie zrobić normalnie śniadania, bo jestem po prostu osłabiona.
Poza tym zauważyłam znaczną różnicę w reakcji na temperaturę. Jestem generalnie ciepłolubna i dość często jest mi zimno, ale teraz w momencie, gdzie kiedyś wystarczałaby mi tylko bluza, potrzebuję 2 bluzy i dodatkowo koc.
W momencie kiedy jest mi za ciepło, najczęściej zdarza mi się to w autobusie bądź w supermarketach; chce mi się wymiotować oraz mam uczucie takiego osłabienia, nie jest to osłabienie prowadzące do mdlenia, czy uczucie, że zaraz zemdleje, ale jest mi po prostu bardzo słabo.
Jeśli to miałoby też jakiś wpływ na to, to dodam, że mam zaburzenia hormonalne; nieregularne miesiączki. Najdłuższy okres miał 70 dni, najkrótszy 28.
Nie wiem czy to coś przejściowego i się tym nie przejmować, czy może coś się ze mną dzieję?