Co oznacza opis MR i czy czeka mnie operacja dyskopatii?
Witam, mam 32 lata, od 2 lat leczę się z powodu dyskopatii w odcinku szyjnym. Neurolog po obejrzeniu MR stwierdził, że on mi już nie pomoże, że jak na swój wiek mam bardzo zaawansowaną dyskopatię i chyba czeka mnie operacja. Dostałam skierowanie do neurochirurga. Opis MR. Na poziomie c6/c7 objawy degeneracji tarczy m-k pod postacią częściowej dehydratacji, przewężenia z centralno - prawoboczną niewielką portuzją modelującą worek oponowy. W pozostałych przestrzeniach nie stwierdza się przepuklin dyskowych. I moje pytanie brzmi, czy faktycznie operacja będzie niezbędna? Dodam, że mam zaburzenia czucia(mam kłopot z podniesieniem np. kubka z kawą - taki jakby bezwład dłoni czasem) i przykurcze palców prawej dłoni. Nie jestem w stanie np. powiesić firanek bo po chwili trzymania ręki w górze jest ból i tracę czucie w dłoni. W nocy budzi mnie mrowienie i bolesne drętwienie rąk zwłaszcza prawej, przechodzi dopiero jak posiedzę kilkanaście minut. Do tego bardzo ograniczone ruchy szyją - mięśnie szyi i karku są spięte zwłaszcza po prawej stronie. Żeby obrócić głowę obracam się całym korpusem, inaczej jest ból. Czy mam się bać operacji? Jakie ryzyko niesie ona za sobą? Lepiej w razie czego się zgodzić, czy zwlekać ile się da? Wizyta u neurochirurga za miesiąc dopiero. Leki przeciwbólowe i wzmacniające układ nerwowy już mało co pomagają. Rehabilitacja i ćwiczenia przynoszą ulgę na miesiąc, może 2 i to nie całkowitą. Pozdrawiam serdecznie