Bóle w nadbrzuszu a przyczyna

Od kilku miesięcy mam stałe bóle w środku brzucha, bóle w nadbrzuszu promieniujące do pleców wysoko oraz do kości ogonowej, obecnie też do odbytu. Bóle są odczuwane jako "nabrzmienie" jakiegoś organu, stałe, tępe oraz często pulsowanie w środku brzucha. Przy tym są gazy, wzdęcia, choć mniej dokuczają i wyeliminowałam je częściowo przez zażywanie bakterii kwasu mlekowego. Brak bóli w podbrzuszu, brak też odbijań, nudności ze strony żołądka. Odczuwam to jako obecność jakiegoś chorego organu wewnątrz brzucha, gdy naciskam to czuję ten chory organ. Często ból w nadbrzuszu jest też z lewej strony, pod lewym żebrem i opasuje mocno do pleców. Ból jest rano po przebudzeniu i cały dzień. Nie budzi mnie w nocy. Czasem jest łagodniejszy, ale trudno mi stwierdzić po jakim posiłku. Powiedziałabym nawet, że po konkretnych daniach pieczonych, po pizzy jest ulga. Raczej wskazałabym na szkodliwość wysokobłonnikowych produktów oraz jogurtów, produktów świeżych, zimnych. Przy tym mam problemy z koncentracją. Gastroskopia, kolonoskopia bez zmian. Usg nic również nie wykazało poza drobnymi złogami. Kilku lekarzy stwierdziło, że nie jest to przyczyna bóli w nadbrzuszu. Z prawej strony nie odczuwam nic. Wiosną robiłam badanie z krwi i miałam helicobacter. Po paru dniach brania leków bóle bardzo nasiliły się, miałam wrażenie że pęknę. Lekarz robiąc mi gastroskopię kazał je odstawić. Potem miałam ostry atak bólu w nadbrzuszu z pulsowaniem w środku brzucha i trafiłam na ostry dyżur. Wykluczono zapalenie trzustki, perforację przewodu pokarmowego, zapalenie pęcherzyka żółciowego jako przyczynę dolegliwości. Dwa razy robiłam próby wątrobowe i są prawidłowe. Potem zrobiłam sondę dwunastniczą i wykazano obecność nielicznych lamblii. Podczas brania leków bardzo źle się czułam, teraz skończyłam 10 dniową dawkę i jest bez zmian. Apetyt w normie, nie chudnę. Często w tym miejscu czuję przelewania, burczenia. Od lat mam zaparcia. Dodam jeszcze badania laboratoryjne : WBC 9,6; LYM 32,2; MID 5,5; GRAN 62,3; RBC 4,45; HGB 11,7; HCT 35,8; MCV 80,5; MCH 26,3; MCHC 32,7; RDW 16,7; PLT 345. Niepokoi mnie puls w brzuchu. To mniej więcej w tym miejscu wychodzą bóle. Na środku. Rozumiem, że jest tam aorta brzuszna. Ale wcześniej nigdy nie odczuwałam tego. Czy to ma jakiś związek z żyłą wrotną, która w badaniu TK była u mnie poszerzona? Kolejna rzecz. Odczuwanie ucisku w okolicach odbytu, w około może świadczyć o np. dysbakteriozie, pasożytach? Od dwóch lat stosowałam regularnie na policzki olejek eukaliptusowy, który pomagał mi łagodzić bóle zatok. Stosowałam nierozcieńczony. Badanie TK jamy brzusznej wykonane w technice helikalnej, przed i po podaniu SK, wielofazowo. W badaniu TK wątroba wielkości w granicach normy. W miąższu seg. 7 widoczne są niejednorodnie hipodensyjne zmiany ogniskowe, z dyskretnym, brzeżnym wzmocnieniem, śr. 1,0 cm oraz 2,2 cm. Kolejna zmiana widoczna jest w przywnękowej części seg. 6, śr. 1,4 cm. Podtorebkowo, na brzusznej powierzchni lewego płata widoczna zmiana torbielowata śr. 0,5 cm i kolejna, również podtorebkowo, na bocznej powierzchni seg. 6, śr. 0,5 cm. Miąższ obszarów obwodowych wątroby nieco niejednorodny, pstry. Żyła wrotna nieco poszerzona, do śr. 1,7 cm z nieznacznym poszerzeniem jej odgałęzień wewnątrzwątrobowych. Poza tym narządy jamy brzusznej w badaniu TK przedstawiają się prawidłowo. Duże naczynia o prawidłowej szerokości. Nie uwidoczniono obecności węzłów chłonnych około aortalnych ani też trzewnych. Tkanka płucna obszaru nadprzeponowego, objęta zakresem badania prawidłowa. Części kostne bez cech kostnej destrukcji. Ginekologicznie: obecność mięśniaka, który nie powinien dawać objawów bólowych i nie daje. Cytologia w porządku. Rozmazu, OB nie mam. ALAT 9; AST 16; Amylaza 85; CRP 5,0 mg/l /0,0 – 10,0; BIL - C 0,5; ALP 61. Kał na pasożyty raz oddawałam i nic nie było. Nie schudłam, apetyt mam normalny. Gorączki nie było wcale ani stanu podgorączkowego Za granicą nie miałam żadnej przygody z pasożytami, o tyle o ile mi wiadomo. Choroby tropikalne można wykluczyć. Jeśli chodzi o zwierzęta to u rodziców jest pies, ale na podwórzu jedynie. Ogólnie jestem zmęczona. Co może być przyczyną bóli w nadbrzuszu?
KOBIETA ponad rok temu
Lek. Marta Hat
69 poziom zaufania

Witam!
Bóle w nadbrzuszu mogą mieć różne przyczyny - zarówno ze strony przewodu pokarmowego (choroba wrzodowa, zapalenie przełyku, ostre zapalenie pęcherzyka żółciowego, zapalenie dróg żółciowych, kolka wątrobowa, ostre zapalenie wątroby, zapalenie nieswoiste choroby zapalne jelit, ostre niedokrwienie jelit, niedrożność, zapalenie wyrostka robaczkowego położonego zakątniczo), jak i z nim niezwiązane) np. ropnie podprzeponowe, odmiedniczkowe zapalenie nerek, kolka nerkowa, zapalenie dolnego płata prawego lub lewego płuca, tętniak aorty, zawał serca, zawał, ropień, pęknięcie śledziony).
W wykonanych badaniach w dużej mierze wykluczone zostały organiczne przyczyny Pani dolegliwości. W przypadku prawidłowych badań dodatkowych i obrazowych należy wziąć pod uwagę zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego (np. zespół jelita drażliwego), a także zaburzenia nerwicowe. Przy rozpoznaniu zaburzeń somatycznych na tle nerwicowym konieczne jest wykluczenie organicznych przyczyn występowania dolegliwości.

Pozdrawiam serdecznie!
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty