Witam. Proszę nie bać się swobodnej rozmowy z córką dotyczącej seksualności i jej myśłi, fantazji w tym obszarze. Jeśli córka wniosła taki temat właśnie Pani, to znaczy, że ma do Pani zaufanie i zaprasza Panią do rozmowy, do udzielenia odpowiedzi. Nie znając kontekstu Państwa sytuacji rodzinnej, osobistej, relacyjnej nie sposób jest spekulować o podłożu takiego pytania. Przyjmując Pani założenie, iż córka obejrzała jakąś scenę erotyczną, jej ugłośniona fantazja może wynikać z potrzeby zrozumienia i uporządkowania tego co zobaczyła, a co mogło wzbudzić w niej wiele różnych emocji oraz pytań. Pani pytanie o to czy córka wie czym jest seks, było bardzo rozsądne i pozwala sprawdzić czy córka używa adekwatnych słów, czy rozumie jej znaczenie. Udzielona przez nią odpowiedź nie wykracza poza rozwojowe rozumienie znaczenia seksu i nie sugeruje aby córka zobaczyła jakieś szczegółowe, pornograficzne sceny. Może Pani sama wprost zapytać córkę/ skomentować, że zastanawia się Pani skąd w jej głowie pojawiło się takie wyobrażenie; czy widziała gdzieś seks. Czy chciałaby Panią o coś zapytać w tym temacie. W tym miejscu może Pani również podjąć próbę edukacji córki: wyjaśnić jej czym jest seks oraz a także normy z nim związane tzn., że seks jest zarezerwowany dla dorosłych, że dzieci nie uprawiają seksu ze swoimi rodzicami, że mogą się z nimi przytulać, ale jest to coś zupełnie innego itd.
Być może wizyta u psychologa okaże się zbędna. Dzięki interesują się sferą seksualną i jest to zupełnie naturalne zjawisko. Pozdrawiam.
