Co robić z bólem nadbrzusza i wzdęciami?
Moja dziewczyna ma problem z przewlekłym bólem nadbrzusza, ciągłą zgagę i wzdęcia.
Cześć, z zeszłe wakacje dziewczyna miała zapalenie wyrostka, które dosyć szybko udało się zdiagnozować i metodą laparoskopowej appendektomii pozbyć problemu. Po kilku tygodniach od operacji ból powrócił o podobnej sile. Kilkukrotne wizyty u lekarzy nic nie wykazały, ból przeszedł na kilka ładnych tygodnii.
Niestety w grudniu bóle w nadbrzuszu wróciły, 27.12 wykonywana była gastroskopia, której wyniki dały zapalenie dwunastnicy.
Został przepisany bioprazol oraz prokit. Bioprazol od początku stycznia dawkowany był 40mg x 2 dziennie.
Przez pierwsze kilka dni problem faktycznie ustąpił na tyle, że można było mieć poczucie działania leków.
Przepisany bioprazol miałbyć brany 60 dni, jednak zaniepokoił nas fakt, że przepisany lek się prawie kończy.
Przestudiowałem ulotkę i nigdzie nie ma informacji o dawce 80mg/dziennie, a lekarz prowadzący potwierdził przepisanie i takie dawkowanie.
Ból w nadbrzuszu, zgaga i brak apetytu skoczył do poziomu niewiele słabszego niż przed wyrostkiem. Lek został odstawiony. Mimo to nieznaczna gorączka (37) utrzymuje się praktycznie cały dzień. Dodatkowo dziewczyna nie ma w ogóle sił.
Nie bardzo wiemy co teraz zrobić, do jakiego lekarza się udać.
Mam wrażenie, że coś zostało pominięte lub źle zdiagnozowane.
Czy ma ktoś jakąś poradę lub wiedzę jak powinno wyglądać dalej leczenie?
Kilka surowych danych o pacjentce: 25 l, kobieta, 170/55.