Co robić z tym osłabieniem po Covid?
Dzień dobry, jestem obecnie ok miesiąca czasu po stwierdzeniu Covid-19. Przeszedłem chorobę wyłącznie gorączkując (ok 4 dni). Mniej więcej 2 tygodnie od gorączki pojawiło sie mocne uczucie osłabienia, spadek pulsu do ok 50 w spoczynku i z reguły popołudniu. Ograniczyłem tabletki na nadciśnienie do 1/4 Nebiletu (brałem Prenessę i Nebilet). Do dnia bieżącego na tej tabletce mam ok 130 na 80. W tej chwiłi osłabienie pojawia się nawet już bez spadku pulsu. jest to takie uczucie nóg z waty, oczy mi się zmykają. Wieczorem kładę się po 20:00 i spię do rana.
Morfologia, kwas moczowy, nerki, wątroba, TSH, potas, troponina sercowa itd wszystko ok. Echo serca nie uwidoczniło żadnych zmian. Kardiologicznie nie widać nic nie pokojącego. Mam takie uczucie że czegoś mi brakuje w krwi. Anemii nie ma. Morfologia tego nie wykazała. Cukier sprawdzałem glukometrem, jest w normie.
Podsumowując pomaga mi trochę: spore nawodnienie(Muszynianka) i jedzenie.
Co mogę jeszcze ze sobą zrobić. Może powinienem udać się do lekarza zakaźnego albo sprawdzić płuca? Ale prześwietlenie jest ryzykowne, miałem robione na początku tego roku przy okazji innej infekcji i powtórka nie jest wskazana ...
Proszę o pomoc ...
Generalnie zauważyłem, że polepsza mi się ciut po zjedzeniu. Zwiększył mi się apetyt, muszę częściej jeść.
