Co robić zanim dostanę wynik testu serologicznego?
Zaczęło się od tego, że pod pachą pojawiła się różowawa plama ok 2x2 cm, nieregularna. Myślałem, że to uczulenie na dezodorant więc przestałem go stosować - objaw znikł po kilku dniach (początek lipca). Jakiś czas potem wydawało mi się, że mnie coś ugryzło w nogę, ale wydaje mi się, że to strzepnąłem z nogi (noga w spodniach długich, miejsce trawnik pod blokiem).
Po kliku dniach zauważyłem zaczerwienienie na nodze wielkości 2 cm, a obok trochę większe 3x4 cm. Pokazałem to aptece - aptekarz dał mi jakąś maść antybiotyczną i hydrocortison. Po ok. 10 dniach smarowania plama zniknęła. Wyjechałem na wakacje - po intensywnym opalaniu (również tej nogi) zobaczyłem ponowne zaróżowienie. Zakupiłem ponownie hydrocortison i po ponad tygodniu smarowania plama zniknęła. Po powrocie z wakacji (tydzień później) na nodze zobaczyłem pierścieniowate zaróżowienie (sobota).
We wtorek poszedłem do lekarza przychodni ogólnej. Decyzja - test na boreliozę. Dziś zrobiłem i czekam na wynik (w piątek po południu). Czy do czasu wizyty u lekarza z wynikiem testu (Borelioza IgM met. western blot) mam coś zażywać, bo wydaje mi się, że się pocę zbyt często (a może to autosugestia albo pierwsze objawy strachu i hipochondrii?). Ten pierścieniowaty rumień nie jest zbyt mocno różowy. Czy intensywność koloru świadczy o czymś w przebiegu tego zakażenia?