Co to może być za choroba? Autyzm Aspergera?
Witam!
Mój syn ma 3,5 roku, był urodzony o czasie, zdrowy noworodek. Jako 11-miesięczne niemowlę zaczął chodzić, w wieku 12 miesięcy mówić wszystkie pojedyncze słowa, 1,5 roczku skonczył z umiejętnością budowania zdań złożonych, ma bardzo dobrą pamięć, potrafi zapamietywać wierszyki, ale tylko te króciutkie. Lubi bawić się samochodami, ale też wszystkimi innymi zabawkami, opócz klocków, puzzli, których w ogóle nie potrafi układać aż do tej pory. Konrad jest jedynakiem, cały swój czas poświęcamy jemu. W konsekwencji nie umie samodzielnie bawić się (maksymalnie 10 minut i to rzadko), ciagle do zabawy woła mnie albo męża. Dziecko jest bardzo inteligentne, co potwierdzają specjaliści, ale nie jest geniuszem. Nie jest w żadnej z dziedzin jakoś szczególnie ukierunkowany. Potrafi odczytywać emocje, szybko się zaznajamia z obcymi, dzieci nie unika, ale nie potrafi się za bardzo z nimi bawić.
Jedyny problem zaczął się rok temu. Podczas wyjazdu miesięcznego za granicę bardzo zaczął tęsknić za swoim domkiem (byliśmy całą rodziną). W momencie kupienia mu jakiejś nowej zabawki bierze ją w rączkę i zaczyna z nią chodzić, obkręcać rączka przed oczyma. Początkowo trwało to kilka sekund, obecnie, jeśli mu nie przerwiemy potrafi chodzić tak 20-30 min. Gdy jest w "transie" bardzo łatwo nawiązuje się z nim kontakt, wie co się wokół niego dzieje i reaguje. Robi to zawsze jak jest zmęczony albo znudzony. W nowych miejscach, kiedy zaznajamia się z otoczeniem "chodzenie" ustaje całkowicie na około 3 dni i powraca w miarę zaznajomienia się z nowym otoczeniem. Zdaje sobie całkowicie sprawę z odmienności swojego zachowania, widzę, że go to męczy, ale dalej chodzi. Nigdy nie chodzi bez jakiegoś małego przedmiotu, wyszukuje sobie jakąś małą zabaweczkę i zaczyna chodzić. Nie raz, ale nie zawsze, zasypia obkręcając sobie przed twarzą jakiś przedmiot. Byliśmy u psychiatry, który powiedział, że całkowicie nie ma się czym martwić. Nie uspokoiło mnie to wcale, bo problem narasta (coraz częstsze i dluższe chodzenie, kilka razy dziennie, nie raz co chwilę). Neurolog zbadał młoteczkami, też nic nie widzi, dla uspokojenia kazał zrobić EEG mózgu (za miesiac). Jeden z psychologów sugerował Zespół Aspergera, ale kazał poczekać jeszcze 2-3 miesiące i obserwować synka. Każda opinia jest dla mnie ważna, bo chciałabym jak najlepiej pomóc swemu dziecku.
Bardzo proszę o poradę.