Co to znaczy, że mężczyzna potrzebuje czasu?

Przedstawiam dokładny opis sytuacji, bo nie ukrywam, że jest to dla mnie ważne. Witam, mam 21 lat. Jestem studentką pedagogiki, ale pracuję także w rodzinnym lokalu, w którym organizowane są różne imprezy. Pewnego dnia na jednej z imprez był mój znajomy z liceum, który, nie ukrywam, zawsze mi się podobał. Niestety, w szkole średniej wpadł ze swoją dziewczyną i wzięli ślub. Teraz obecnie są w separacji, więc był sam :) Nie ukrywam, że ucieszyło mnie to. Tydzień później dostałam wiadomość od koleżanki, że pewien chłopak chce mój numer, to był on. Zgodziłam się i tak zaczęła się nasza znajomość. Spotykaliśmy się, chodziliśmy na kolacje, spacery, mówił mi, że jest mu ze mną cudownie i że dawno się tak nie czuł, a także, że jestem jego iskierką nadziei na normalne życie... Byłam szczęśliwa, że ktoś dziękował mi za to, że jestem.. :) To było piękne. Chciał bardzo, żebym poznała jego córeczkę, też tego bardzo chciałam. Planowaliśmy wspólne ferie, wakacje itd. Do czasu... Wczoraj również pisaliśmy ze sobą SMS-y, spytałam, czy nie znudziłam się mu troszkę. Napisał mi, że nie i żebym się tego nie bała... i skończył pisać... cisza... nie wiedziałam, co się dzieje. Pisałam SMS-y, próbowałam się dodzwonić i nic... W końcu napisał mi, że przeprasza mnie, że wszystko, co mówił to prawda, ale pogubił się w tym wszystkim i musi to poukładać, potrzebuje czasu... Załamałam się, bo naprawdę mi na nim zaczęło zależeć... Mam cichą nadzieję, że wróci do mnie, bo w końcu było nam bosko ze sobą i to on zrobił pierwszy krok... Nie wiem, co o tym myśleć... :*(

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Z Pani opisu wynika, że relacja między Państwem się rozwija i ma duże szanse na powodzenie. Jeżeli Pani ukochany poprosił o czas do zastanowienia się, zapewniając, że jego uczucia nie uległy zmianie, warto uzbroić się w cierpliwość.

W całej tej sytuacji istnieją jeszcze dwie osoby: żona oraz córka. Z Pani perspektywy relacja między Panią a ukochanym wygląda pozytywnie, ale Pani partner jest nadal związany z żoną, ma pewne zobowiązania wobec niej i dziecka. Ludzie często trwają w związku małżeńskim dla dobra dziecka. Nie wiem też do końca, na ile decyzja o separacji jest wspólną decyzją, na ile poważnie obydwoje myślą o rozstaniu.

Myślę, że dla dobra wszytkich osób najlepiej będzie po prostu przeczekać i nie podejmować gwałtownych decyzji. Może zwyczajnie za szybko zaczęła się rozwijać Wasza znajomość, Pani ukochany bardzo się zaangażował i potrzebuje nabrać dystansu, np. podjąć decyzję o ostatecznym odejściu od żony.

Życzę wytrwałości i namawiam do poczekania na dalszy rozwój sytuacji.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty