Co znaczy krew w stolcu i ból po lewej stronie brzucha?
Mam 28 lat. Otóż mam taki niebywały problem z moim brzuchem. Wszystko zaczęło się na początku stycznia tego roku. Otóż w stolcu pojawiła się krew kilka razy, zaczął mnie boleć brzuch w lewym rogu, czułem jakby miałoby mi coś pęknąć. Czym prędzej pobiegłem do gastrologa, który badaniem palpacyjnym wyjaśnił mi, że to nic złego, zapisał D*** R*** i kazał przyjść jakby coś było nie tak. Lek brałem 2 x dziennie, 20 min przed posiłkami. Po ok. 10 dniach brzuch przestał mnie boleć, więc zaprzestałem brania tabletek. Czułem się jak nowo narodzony. Do czasu, kiedy w sierpniu po zakrapianej imprezie, krew pojawiła się znowu (tylko 1 raz) oraz zaczęło mnie boleć w lewym boku (ten sam ból). Kilka tyg. później doszedł mały ból w prawym boku. Podczas picia piwka wyczułem, jakby to piwo mi się rozlało w prawej stronie brzucha. Kilka dni później postanowiłem zrobić dokładne badania, krew (ok), morfologia (ok), Ekg (ok), RTG płuc (ok). Poszedłem także do gastrologa, tam skierowanie na usg jamy brzusznej (ok). Jednak radiolog powiedział mi, że widzi zaleczone zmiany w końcowym odcinku jelita cienkiego. Nie powiedział, co to jest. Dalej biorę D*** (brzuch już rzadko boli), wypróżniam się normalnie co 1-2 dni, nie mam biegunek ani zaparć, ani krwi w kale. Gastrolog powiedział, że nie ma sensu robić kolonoskopii.