Co zrobić? Dlaczego on się do mnie teraz nie odzywa?

Może zacznę od tego, że mam 18 lat i mam na imię Ewelina. Mam pewnego bardzo dobrego kolegę, najlepszego, i czasem nie chcę mówić, że to tylko kolega, bo kolega to dla mnie ktoś taki fajny, ale nie bardzo ważny, a on jest dla mnie ważny. A więc chodzi o to, że szliśmy kiedyś w paczce, a ja się do niego nie odzywałam (nie odzywałam się, ponieważ był on wobec mnie nie w porządku, dla innych moich koleżanek, które pierwszy raz na oczy widział był milutki i nawet dla tych, których rzekomo nie lubił, również był bardzo miły, na wszystko pozwalał, a ja gdy coś robię, to zawsze źle, gdy czegoś nie zrobię, są pretensje, no ale tak bardzo mnie to nie wkurzało, gdy nie zobaczyłam, że inni mogą tak robić), no i zaczął się tak wypytywać. Ja nie chciałam mówić, bo po pierwsze nie chciałam jeszcze tak wcześnie o tym mu mówić, a po drugie chciałam dokładnie przemyśleć, czy w ogóle ma to sens, żebym mu to mówiła, bo zazwyczaj nic nie bierze się samo z siebie i tego strasznie nie rozumiem... W końcu mu powiedziałam dokładnie, o co mi chodzi. Zaśmiał się, jakbym sobie żartowała i stwierdził, że jestem zazdrosna, a mi w ogóle nie było do śmiechu. Byłam przygotowana na to, że powie, że jestem zazdrosna i może tak to odebrał, ale tu chodzi o to, że jest bardzo wielka różnica miedzy mną a innymi dziewczynami. Widzę się z nim praktycznie codziennie i mówimy sobie wszystko. Nie wiem, czy wziął sobie to do siebie, ale potem był tak dziwny, z nikim nie gadał, jedynie do mnie mówił czasem coś. Nie wiem, czy to przeze mnie, ale tak to wyglądało, i nawet żałowałam potem, że miałam do niego takie pretensje, ale on jakby był na mnie zły. Piszę do niego, a on mi w ogóle nie odpisuje i już nie wiem, co myśleć o tej sytuacji, bo przecież nie zrobiłam nic złego! Ale staram się jakoś racjonalnie myśleć i nie dołować za bardzo, mimo tego, że ta sytuacja przytłacza mnie trochę. No, jedynie chciałabym wiedzieć, co powinnam zrobić, a czego nie? Starać się z nim pogadać czy nie? A jak on dalej nie da żadnej odpowiedzi?

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu
Mgr Joanna Żur-Teper
60 poziom zaufania

Witaj!

Jak najbardziej powinnaś porozmawiać ze swoim kolegą, jeśli nadal Ci na nim zależy. Postaraj się o spotkanie i wytłumacz mu jeszcze raz, dlaczego się na niego zdenerwowałaś. Możesz również mu powiedzieć, że jest dla Ciebie ważny.
Przyjaźń jest bardzo cenną wartością i należy ją pielęgnować. Między przyjaciółmi również dochodzi do nieporozumień i kłótni, warto je jak najszybciej wyjaśnić.
Jednak zastanawiam się, czy między Wami nie rodzi się uczucie, nic o tym nie piszesz, ale w liście wyraźnie zaznaczyłaś, że jest duża różnica pomiędzy Tobą a innymi dziewczynami. Zastanów się jeszcze raz, czy twoje zachowanie nie wynikało jednak z zazdrości. Być może oczekujesz od przyjaciela większego zaangażowania i poczucia bycia wyjątkową.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak rozmawiać z partnerem, który obrażając się nie odzywa się cały dzień?

Dzień Dobry. Mam 19 lat i jestem z chłopakiem 1,5 roku. Od 2 miesięcy nie dogadujemy się , mój chłopak nie chcę rozmawiać o niczym bo ma dosc rozmów i powtarzania tysiąc razy czegoś co juz wiem . Gdy jest obrażony lub zły potrafi nie odzywać się cały jeden dzień .Nigdy mi tak nie robił zawsze byliśmy zgodna parą ,a nagle ,ze on ma dość . Pytałam się czy chcę się roztać mówi ,że nie ze jakby chciał to dawno to by zrobil . Mało sie mna tez interesuje co robic ?Czy dać mu luzu ?
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Zacznę od tego, że komunikacji relacyjnej, partnerskiej rodzinnej, szkolnej, negocjacyjnej, zinstytucjonalizowanej, konfliktowej, uczymy się tak naprawdę przez całe życie.
Gdyż każdy z Nas jest wyjątkowy i inny, każdy z Nas ma inne DNA, inne linie papilarne , swoją indywidualną historię osobistą, poprzez którą odbiera rzeczywistość i zachowuje się tak, a nie inaczej.
W relacji partnerskiej komunikacja powierzchowna nie funkcjonuje.
Potrzebna jest cierpliwa rozmowa skoncentrowana na zrozumieniu Partnera, na daniu uwagi, empatii, by móc dotrzeć do prawdziwej przyczyny trudności.
Gdy uzewnętrzniamy swoje pragnienia w postaci żądań, to wtedy mówimy językiem
"blokującym współczucie i rozumienie".
A prawda jest taka, że nie możemy nigdy nikogo zmusić do działania (wiem, wiem, że to nie po drodze...).

Jest mi szczególnie bliskie "porozumienie bez przemocy", tzw. językiem serca, której prekursorką jest dr Rosenberg.
Aby doprowadzić do skutecznego porozumienia ważne są cztery elementy komunikacji:
1. Spostrzeżenia
2. Uczucia
3. Potrzeby
4. Prośba

Istotnym jest żeby umiejętnie sformułować ten komunikat, bez oceniania i osądu,
i starać się dostrzec sytuację, by sformułować to spostrzeżenie.

Zróbmy to na opisanym przez Panią przykładzie Pani sytuacji:
1. Nie odzywasz się do mnie przez cały dzień.
2. Czuję się zdezorientowana, jest mi smutno, bo kiedy się do mnie nie odzywasz, nie czuję się ważna dla Ciebie.
3. Chciałabym, żebyś mi mówił co jest przyczyną tego, że się do mnie nie odzywasz.
4. Czy możesz mi powiedzieć, dlaczego się nie odzywasz?

Gdy ujawni Pani swoją potrzebę/potrzeby Pani Chłopakowi, jest szansa na ich zaspokojenie, czego Pani serdecznie życzę.

irena.mielnik.madej@gmail.com

0

Witam,

zalecałabym wsparcie psychologiczne, z pomocą specjalisty łatwiej będzie poradzić sobie z problemem.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Dlaczego dziecko zrobiło się agresywne?

Witam serdecznie, od jakiegoś miesiąca synek 3,5 lata zaczął się zachowywać inaczej, tzn. Od września uczeszcza do przedszkola, zaaklimatyzował się w miarę dobrze, jedynie co na co uwagę zwraca jego wychowawczyni nie chce integrować się z grupa, woli bawić się sam, obserwuje. Ale jak wspomniałam od ok. Mca zmienił się tzn. Zaczął bić dzieci, szturcha, popycha, szczypie. Parę m-cy temu sam zgłaszał że zbił go kolega. Nie wiem czy to próba odreagowania, ale za każdym razem gdy go odbieram z przedszkola Pani mówi, że znowu kogoś zbił, to samo robi w domu wśród bliskich.... Nie wiemy skad te zmiany w zachowaniu. Nic się nie zmieniło w jego życiu, jesteśmy pełna rodzina, nie nastąpiły żadne zmiany w naszym życiu. Wychowawczyni sugeruje nam konsultacje u specjalisty, my chcemy mu pomoc ale nie wiemy co robić?
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Koniecznie proszę się udać na konsultacje do psychologa dziecięcego. Tutaj jedna rozmowa specjalisty z dzieckiem może bardzo wiele wyjaśnić. Jeśli z jakiegoś powodu dziecko nie czuje się komfortowo w przedszkolu to trzeba to koniecznie wyjaśnić. przecież to powinien być okres świetnej zabawy a nie lęku czy stresu.

Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego wyjaśnienia problemu

mgr Arkadiusz Ciołkowski, zielarz - fitoterapeuta www.poradazielarska.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty