Mam wrażenie, że kładąc się spać nie zamyka Pan minionego dnia, wraz ze wszystkimi niedokończonymi sprawami. Wówczas rzeczywiście trudno liczyć na odprężający sen.
Na dwie godziny przed snem powinien Pan unikać jasnego światła (np. wizyty w hipermarkecie), pobudzającej rytmicznej muzyki, aktywności fizycznej, trudnych rozmów, mocnej kawy lub herbaty, ciężkich filmów i wszystkiego innego co sprzyja naszemu rozbudzeniu. Czas bezpośrednio przed pójściem spać powinien przygotowywać nas na odpoczynek i „domykać” sprawy dnia bieżącego.
Aby zaradzić wieczornej „gonitwie myśli” dobrze jest już rano powiedzieć sobie: „Moim celem na dzisiaj jest…” i wyznaczyć sobie zadanie (bądź zadania) do realizacji, oczywiście na miarę naszych możliwości. Wieczorem możemy wówczas dokonać krótkiego rozliczenia z dnia, pogratulować sobie tego co nam się udało, zanotować sobie sprawny ważne i pilne na jutro, a następnie zamknąć miniony dzień i do niego nie wracać. Pomoże w tym pół godziny dla siebie: ciepła kąpiel, wciągająca lektura, coś co Pana wycisza, relaksuje, pozytywnie nastawia do życia. Zachęcam również do stosowania relaksacji.