Witam,
najlepszym wyjściem byłaby konsultacja z psychologiem, być może nawet podjecie jakiejś choćby krótkoterminowej psychoterapii nakierowanej na objawy, na radzenie sobie z napadami paniki. Często w napadach paniki mamy do czynienia z nadmiernym lekiem związanym z objawami płynącymi z ciała, zresztą taka duża na nie wrażliwość jest charakterystyczna u osób, które mają skłonność do zaburzeń lękowych. Najlepszym rozwiązaniem jest niejako nauczenie się innego sposobu interpretowania tych objawów z ciała w sytuacji napadu paniki. Jednak zwykle w tym celu zaleca się spotkania z terapeutą, bo sprawa nie jest tak łatwa do wykonania jak prosto brzmi w opisie. Nierzadko już nawet jeden napad paniki, tworzy sytuacje niemal traumatyczną, dla osoby która go doświadczyła, wiec sama sytuacja, możliwość jej powtórzenia budzi wiele leku, dlatego najlepiej rozwiązywać ją w bezpiecznej atmosferze, wraz z terapeuta. Mogę Pani polecić lekturę dla bliższego zapoznania się z problemem (Bourne "Lęk i fobia" Wydawnictwo UJ) jednak zachęcałabym do rozważenia spotkania z psychoterapeutą. W razie dodatkowych pytań czy wątpliwości zachęcam do bezpośredniego kontaktu. Pozdrawiam.
