Co zrobić z lękami?
Niedawno skończyłam 15 lat. Mój problem polega na tym, że sama nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Mam problemy z psychiką. Mam lęki. Boję się wszystkiego wokół mnie. To zaczęło się jakieś 3 lata temu. We własnym domu słyszałam jakieś dziwne odgłosy, coś przypominającego wycie wilka. Ten odgłos zawsze przypominał mi duchy. Dostawałam nagłych ataków paniki, płakałam, biegłam do mamy i to ustawało. Nikt tego nie słyszał.
Moja mama zaczęła się martwić i zapisała mnie do psychologa. Chodziłam na terapię jakieś pół roku, po czym pani doktor zakończyła swoją pracę na tym stanowisku, a odgłosów już nie słyszałam, jednak lęk nie ustał. Tak jest do teraz. Boję się wszystkiego nawet pójść do toalety we własnym domu. Boję się zdjęć, okien, drzwi, ciemności, szczególnie luster. Kiedy jestem u koleżanki bądź na obozie i ktoś chce wywoływać duchy, zawsze reaguję tak samo "NIE!!!". Jeśli mi się coś śni, to zawsze koszmar. Oczywiście o czym? O duchach.
We wcześniejszym dzieciństwie przeżyłam dużo rzeczy, które mogłyby się odbić na mnie teraz. Ojciec bił moją matkę, mnie, mojego brata, potem się wyprowadził, oglądałam dużo horrorów, choć byłam za młoda (nie było to oczywiście pod nadzorem mamy, bo ona nie zgodziłaby się na to), nasłuchałam się opowiadań itp. Nie opuszcza mnie nadal jedna myśl. Co będzie za 3 lata kiedy będę już dorosła? Zapewne wyprowadzę się z domu. Być może zamieszkam sama. Będę nadal bać się wszystkiego wokół mnie? Nie wyobrażam sobie takiego życia. Nie wiem sama co mam z tym robić. Byłam u tamtego psychologa, ale teraz w tej przychodni nie prowadzą już takiej terapii. Moja mama o wszystkim wie, bo nadal proszę mojego brata lub ją, żeby ze mną poszła do toalety lub do kuchni. Bardzo proszę o pomoc. Co mam zrobić, aby się tego pozbyć?