Co zrobić z pocącymi się stopami u dziecka?
Witam! Ma spory problem z moją 3-letnią córką. Otóż od kilku tygodni córci strasznie pocą się stopy, najbardziej w okolicach palców. Po godzinie spaceru córcia ma już dosłownie mokre skarpety, skóra na palcach o pod nimi jest aż zmacerowana, jak po długiej kąpieli. Doszło do tego, że zaczerwieniają jej się okolice palców, między nimi, a między 3 a 4 palcem jest ciut pęknięta skóra. Zmieniłam buciki raz, drugi i trzeci. Nic to nie daje, stosuję wg zaleceń pediatry kąpiele z dodatkiem "fioletu", maść C***, zasypkę proeftin-m i nic, dalej jej się pocą te stopy. Lekarz uważa, że dalej kupuję złe buty i dlatego. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Proszę o pomoc, boję się już, żeby z tego nie powstała grzybica stóp, boję się chodzić z małą, wychodzić na dwór, bo boję się znów spoconych i pomarszczonych stóp, tego osuszania, mam już dość i córcię też to strasznie męczy. Dodam, że buciki córcia nosi tzw. oddychające, w domu nosi sandałki lub gania tylko w samych bawełnianych skarpetach (100% bawełna). Nie je dużo słodyczy, chrupek i "pędzonych" chipsów. W domu też nie jest za gorąco, staramy się utrzymywać podstawową temp. pokojową, a córcię "na dwór" ubieram z rozsądkiem, aby się nie spociła. Jest to tak dziwna sprawa, że tego faktu nie zaobserwowałam wcześniej, ani w letnich, ani w zimowych porach. Czasem ma, ale rzadko, spocone rączki, ale nie często. Kiedyś, z 1,5 roku temu, miała zaczerwienienie i pęknięcie skóry między palcami, to wyleczyłam to właśnie gencjaną i C***. Z góry dziękuję za poradę i sugestie! Magda, mama Uli