Z czego może wynikać moje fatalne samopoczucie?
To jest mój opis dolegliwości sporządzony 12 września 2020
Zacząłem się zauważanie gorzej czuć od początku lipca, już wtedy zaobserwowałem spadek samopoczucia, mniej energii oraz nie wysypiałem się tak jak wcześniej.
Na początku myślałem że to stan przejściowy, więc się tym nie przejmowałem
Wkrótce jednak zaczęło być tylko gorzej, pojawiły się:
Bóle mięśni, stawów, które nasilały się wraz z ruchem (choć ćwiczyłem w tym czasie, był to ból innego typu niż ten po treningu)
Poczucie rozleniwienia mięśni; kiedy biegałem, lub ćwiczyłem z wykorzystaniem własnej masy ciała miałem wrażenie jakby moje mięśnie „dążyły do natychmiastowego zakończenia wysiłku”, takie uczucie, gdzie nie o tyle bolały mnie mięśnie co nie miałem ochoty robić ćwiczeń, nie był to ból skutek treningu ale jak sądzę coś innego, podobnie było przy bieganiu, nigdy wcześniej nie czułem niczego podobnego
Senność
Co jakiś czas bóle brzucha, uszów i głowy (w przeszłości głowa sporadycznie mnie bolała w zasadzie gdy się to zaczęło nie pamiętam kiedy ostatnio)
Ogólne osłabienie; mniej energii
Poranki były jeszcze gorsze; wcześniej wystarczyło mi nawet 6 godzin snu a teraz po 8 nie było najlepiej
Gdy chodziłem do pracy, zdarzyło się, że kręciło mi się w głowie
Bolały mnie również oczy
Jednak co jakiś czas moje samopoczucie poprawiało się nawet na kilka dni i czułem się całkiem dobrze i kiedy myślałem że już mi przeszło objawy na nowo pojawiały się często w nieco innej formie
Na przykład jednostronnie mnie bolało ciało silniej niż zwykle, był dzień w którym okropnie bolał mnie kręgosłup i dotykając się po brzuchu czułem silny ból jednak wkrótce przeszło
Również brzuch, oraz większość z poprzednich objawów
Następnie ten stan ustąpił i czułem się lepiej, wysypiałem się bardziej choć wiedziałem że nie jestem w pełni sił, wtedy byłem ospały w ciągu dnia i miałem mniej energii, ale było znacznie lepiej
I ponownie zacząłem się czuć jeszcze lepiej, choć nie tak dobrze jak kiedyś, myślałem że ustąpiło ale jednak jak się wkrótce okazało nie
ostatni poniedziałek i wtorek było naprawdę w porządku, byłem zaskoczony że tak dobrze się czułem
Jednak z środy na czwartek mój stan się gwałtownie pogorszył, nie znam się na tym ale przypuszczam, że być może w wyniku jakiejś jeszcze innej choroby, zaczęło mnie boleć gardło mam słaby kaszel oraz katar. I odczuwalną gorączkę
Ale co najistotniejsze, objawy podobne do tych z przeszłości pojawiły się na nowo;
Zacząłem mieć większe niż wcześniej jednak nie aż takie potworne zawroty głowy, W sensie że zauważalne choć wiem że mogłoby być gorzej
Tym razem znacznie ostrzejszym wydaniu przez cały dzień bóle w prawie w każdym miejscu w ciele; wzmagające się gdy jestem w ruchu ( stawy, mięśnie na pośladkach, kręgosłup, przedramiona, nadgarstek, brzuch, kolano, łydki, kark, miednica, biodra, delikatnie twarz)
Co jakiś czas występuje średnio uporczywy ból głowy, jeszcze taki jakby obrzęk w tyle głowy
Oczywiście mniej energii, ogólne osłabienie
Co najdziwniejsze nie mam problemów z wysypianiem się obecnie
Wczoraj zaobserwowałem silniejszy jednostronny ból ciała
Rzadziej dyskomfort brzucha
Bóle w klatce piersiowej i barki
Przechodzą mnie dreszcze
Pojawiło się nieprzyjemne uczucie gdy przejeżdżałem ręką po swoim ciele; m.in po klatce piersiowej
Czuję się niewyraźnie
Nie prowadzę ambitnego pod względem jakości życia, jednak unikam słodyczy i rzadko je spożywam, jem codziennie owoce, warzywa i chleb żytni oraz pije wodę (ok2l co najmniej) i zupełnie wykluczyłem już od dawna ze swojej diety słodkie napoje
Dodatkowo wcześniej dość regularnie ćwiczyłam, na siłowni lub z wykorzystaniem własnej masy ciała. I czułem się wtedy naprawdę dobrze, wcześniej wspomniane uczucie rozleniwienia mi nie towarzyszyło
Zdarzały się gorsze dni ale rzadko i na krótko.
Nie wiem czy to może mieć wpływ:
Mam skoliozę boczną
Nie potrafię w pełni swobodnie oddychać nosem, miałem wykonaną operację ( nie na skrzywienie przegrody nosowej ale jakaś mniejsza) i po niej mogę oddychać nosem ale nie z taką łatwością
Mam krzywe uzębienie
Chcę zaznaczyć, że nigdy wcześniej, tak długo się źle nie czułem i sądzę że kiedyś wiodłem gorszy styl życia a miałem znacznie lepsze samopoczucie, więc przypuszczam że to jakaś choroba
Wiem, że ta wiadomość jest długa, jednak jeszcze mam trochę do powiedzenia w innej wiadomości, bo nie można wysłać pojedynczej tak długiej